Say, 3maj się. Dasz radę, wytrzymasz :)
Wersja do druku
Say, 3maj się. Dasz radę, wytrzymasz :)
wytrzymam, wytrzymam, dzisiaj mam zjesc swiezy owoc, czyli dla mnie to bedzie kilka truskawek :)
A tak w ogóle to u mnie tak jak zawsze - słodko. I to cholernie słodko.
danio jagodowe [160kcal]
2x wasa [2x 20kcal]
wafelek orzechowy - 20g [100kcal]
lody [ok. 250]
to co ;p warzne że nie opychasz się tak że aż brzuch boli ;p
danio jagodowe [160kcal]
2x wasa [2x 20kcal]
wafelek orzechowy - 20g [100kcal]
lody [ok. 250]
obiad - sałata, jajko sadzone, ziemniak [400]
truskawki [400]
Czyli jeszcze jakieś 150kcal mi zostało :)
Fajnie fajnie :) Ileż Ty zjadłaś tych truskawek że aż 400 kcal miały ?? :shock:
Ok. 1kg + cukier...
No bo też sie zdziwiłam ;) Serio aż kilogram?! Kurde, ja nawet nei wiem ile ich jem...
Ile mógłby mieć kalorii jeden kg truskawek ale bez cukru?
pewno z 250 xD
Kg truskawek bez cukru? 410kcal. Ale ja zjadłam mniej niż kg. Może 700g.
Ja liczę truskawki 35 kcal/100g...
Ja wolę zawyżać xD a dziś na śniadanie zrobię sobie jajecznicę - z dwóch jajek i do tego 2 kromki wasy :) i może mleko... Wyjdzie jakieś 300-350kcal.
ja jajecznicy nie lubie, ale smacznego życzę:*:*:*
A ja uwielbiam wszystkie jajeczne potrawy, bo po nich czuję się bardziej nasycona :D
Dziś już nic nie jem. Z przejedzenia boli mnie brzuch. RObiłam dzisiaj z mamą takie kruche ciasteczka masznkowe. Potem policzyłam kaloryczność takiego jednego i... jestem w szoku. Takie jedno, malutkie, bez dżemu, ma aż 70kcal. A ja zjadłam takich ok. 15. Boże.. :? :cry:
Ja truskawki widziałam w tabelach kalorycznych nawet po 29kcal/100g. Ech przy kilku to nie różnica, ale przy kilogramie ? Ponad 100 kcal. Nie przejmuj się ciasteczkami. Ja kiedyś na imprezie zjadłam mnóstwo (na pewno więcej niż 15) takich słodkich z masą orzechową i nic nie stało się z moją wagą :)
Czasem mam ochotę nie jesć nic...
ja tez mam czasem taka ochote ale nie chce miec jojo i dlatego jem ;) czasem az za duzo :P:P
Hm...no cóż. Ale takie wpadki są nawet dobre :)
Jak byłam na komunii to duuużo wszystkiego zjadłam :)
I co? i tak schudłam :) waga nie podskoczyła ani o gram :)
Właśnie to jest dobijające, że niby takie małe, niby nic, a jednak ma ukryte kalorie w sobie...Nie raz się na czymś takim nadziałam :? .
tak juz jest....ale pomysl sobie ze taki malutki hamburger z mc donalda ma 380kcal....to jest woogle porazka....
Albo że taki jeden trójkącik pizzy ma 500 kcal...
wogole takie male fastfoody maja tyle kcali ze hoho :/ a sa taaaakie smaczne xD
Ta pizza mnie rozwala. Ja nie wiem co w tym takiego kalorycznego ? Ciasto? w sumie na takiej margaricie to niewiele dodatków jest. Jejku pamiętam czasy, jak się pół pizzy jadło...;)
Głupio się przyznać, ale wczoraj było coś koło 2300 :oops: dzisiaj za to planuję odpokutować i nic słodkiego nie wezmę do ust. Nawet truskawki. Koniec kropka. Nie wiem jak to zrobię, bo na dole w kuchni leży sobie: wieeelka czekolada mleczna z orzechami (moja ulubiona do tego otworzona), truskawki, ponad kilogram moich ciasteczek maszynkowych, słodka chałka Nie, no załamka. Na śniadanie zjem sobie jakąś bułkę z wędliną i wypiję mleko albo herbatę. A potem? zobaczymy.
No więc tak - jak zejdziesz na dół, to zamiast patrzeć na czekoladę zobacz koniecznie jakie masz warzywa w domu. Jak nie ma to leć do sklepu i się w nie zaopatrz. Sałatki warzywne bez sosów mają mało kalorii, zapychają i są świetne na lato ;P
Ja mam właśnie najgorszy problem z tym, że nie za bardzo lubię warzywa... Lubię tylko: kapustę pekińską, sałatę, buraki, kukurydzę, ziemniaki, marchewkę... I chyba tyle. A z tego nie za bardzo zrobisz surówkę albo sałatkę.
Aha...no to nie wiem, bo na sałatki z takich rzeczy nie mam pomysłów. Chyba że sałata z jogurtem. Ja teraz jak jest ciepło prawie codziennie jem pomidory i ogórki...
mnie mc donald rozwala w sumie, bo lubie tam jesc, no ale sorry, najesc mi sie ciezko, musialabym zjesc cheeseburgera, duze frytki i shakiem zaphac a to juz ok 1000 kcal... oj ja wczoraj tez zaszalalam :P wiecej niz Ty na bank bylo, ale nie zaluje, boska impra byka, zjadlam sporo, no ale kurde wstawiona troche bylam. a na wadze az sie zdziwilam ze tylko 0,5 kg wiecej, bo do 2 w nocy jadlam cos :P a ile wypilam, jeszc enie wysikalam all heh. warzywa
Ale przynjamniej wybawiłaś się? Zadowolona jesteś? Bo to się liczy :)
Wypiłam sobie szklankę kokatjlu truskawkowego. Miał pewnie ok. 200kcal, ale to było II śniadanie. I chyba nie można go zaliczyć do słodyczy...
koktaj do słodyczy? a nie mi się $ni ;p ;] do napojów możesz zaliczyc ;p
a ja jakas dziwna jestem, bo niktu koktajlu nie pilam :)
Koktajl - pomięte truskawki z cukrem i jogurtem / krfirem / śmietaną :P
Razem dziś:
2 kanapki - 200
koktajl - 200
2 ciasteczka maszynkowe [2x 70] - 140
3/4 torebki ugotowanej kaszy gryczanej - i właśnie nie wiem jak ją policzyć bo torebka kaszy nieugotowanej ma 100g, ile ma po ugotowaniu? bo wiem, że 100g ugotowanej ma 140kcal
kefir - 200kcal
Wieczorem grill :?
oo tez mam fotobloga :)
Wyślij mi adres w pm :)
Eee...Nie lubię kaszy gryczanej jakoś i nigdy jej nie jem, mimo iż jest zdrowa. Za to koktajle uwielbiam. Teraz, jak jest sezon na truskawki, to codziennie koktajle piję :).
Mi się wydaje ze powinnaś policzyć za 100 gram...bo po ugotowaniu wprawdzie jest cięższa, ale to co jest dodane to przecież woda, a kaszy tak naprawdę jest tyle samo.
Ale cos mi sie nie zgadza...bo tak się składa że też miałam dzisiaj kaszę na obiad...gryczaną...i moja w 100 gramach ma 340 kca :roll:
No bo 100g suchej to po ugotowaniu jest więcej niż 100g (:P), a skoro waga o ugotowaniu wzrasta, bo chłonie wodę, to kaloryczność na 100g maleje.
Jeżeli ważysz kaszę przed ugotowaniem (czyli np właśnie ta torebka 100g) to liczysz te 340 kcal, ale jeżeli ugotujesz i potem zważysz, to liczysz 140 kcal na 100g :P
Jak zjadłaś 3/4 torebko no to 3/4 ze 340 kcal