-
:(
Zobaczę przy zakupie nowych spodni jak to będzie... :? Oj, nie chcę ciągle zmieniać decyzji. Zważę się dziś w aptece, ale odejmę 2kg, bo w bluzie, spodniach, butach i po całym dniu żarcia :roll:
Dam już podsumowanie, bo nie wiem czy potem będzie czas:
I śniadanie: parówka [150], 1/3 grahamki [50], marg. [20] i ketchup [10]
II śniadanie: jabłko [70] + jogurt [130]
Godz. 14: 1/2 jabłka [35]
Obiad: 3 łyżki ziemniaków [200] + potrawka z kurczaka [200] + surówka z kiszonej kapusty (z jabłkiem, marchewką, olejem i cukrem) [100]
Podwieczorek: jabłko [70]
Kolacja (w planie): kaszka manna słodka chwila [175]
RAZEM: 1210kcal.
Ruch:
- 35 min intensywnych ćwiczeń na w-fie
- 20 min hula hop (w planie)
- 15 min rowerka (w planie)
-
Wrr. Źle jest...
Po pierwsze waga pokazała 54,5kg. No ale ciuchy i żarcie... Więc liczę 52,5kg. Jestem niezadowolona :(
Po drugie przekroczyłam. O 250-300kcal. Więc ok. 1500 zjadłam.
Po trzecie nie chce mi się ćwiczyć. Cholera jasna.
:(
A już 3 dni było tak pięknie...
-
szkrabie 1500 to nadal dietetycznie, nic sie nie stalo ;*
a dzien jest tak monotonny ze nie dziwie sie ze brak zapalu, zreszta nawet mis ie udzielilo :?
3maj sie mocno i usmiechnij :) :*
-
Staram się, ale jakoś wizja weekendu pełnego pokus nie pozwala mi na to zbytnio... Mówiłam Wam zresztą - Chmielaki - zaczynają się jutro i nie da się przez te 3 dni nie wyjść z domu i przynajmniej trochę sobie nie pofolgować, zabawić się...
I ta waga... kurde popsuła mi humor. Liczyłam na ciut [chociażby głupie 0,5kg mniej]...
-
aga przeciez wiesz ze na efekty trzeba cierpliwie poczekac zwlaszcza ze ty wazysz bardzo malo i jestes szczuplutka wiec tym bardziej ttrudniej ci zrzucic glupie 0,5kilo :)
no juz-usmiech na wtarz pięknotko :D
naprawde nie wiem co ty chcesz od swojej figury-wg mnie jest idealna :roll:
moze naprawde postaw tylko na cwiczenia a jedz normalnie w ramach zapotrzebowania??
Aga nie wynajduj sobie problemu bo go nie masz :D :)
Figure masz swietna i powinnas to w koncu zrozumiec :roll:
-
oj aguś zleci... przeciez wygladasz super.. :) i pobaw sie w weekend :) chmielaki chyba sa raz do roku tylko tak?
-
misiek, w 3 dni nei schudniesz :P uch mnie tez szlag trafia jak nie widze zmian, to sie zwaze dopiero z atydzien, bo wtedy juz na bank jakas zmiana na wadz ebedzie :D
-
Nom :) zobaczymy jeszcze jak z pogodą :P narazie nieciekawie... :(
W zeszłym tygodniu było tak samo - 3 dni wzorowo, 4 dni... szkoda słów...
-
ja tez dziś przegiełam ale dużo więcej od ciebie, masakra :x
-
A ja nawet nie ćwiczyłam :roll: :oops: