o ja zadko je jem :D bo ja sie za nic w swiecie tym nie najjem i tylko smaku sobie narobie to lepiej nie, hehe :lol:
Wersja do druku
o ja zadko je jem :D bo ja sie za nic w swiecie tym nie najjem i tylko smaku sobie narobie to lepiej nie, hehe :lol:
1800.
Cholera jasna! *****.
No cóż.
"Pochwalę się" co dziś zjadłam... :roll: tylko się nie przestraszcie:
- kaszka [225],
- 4 jabłka [250],
- jogurt malinowy [140], jogurt truskawkowy [110], jogurt poziomkowy [130],
- kopytka - 25szt. [300],
- 3 batoniki musli po 92kcal [280]
- 2 łyżeczki miodu [40],
- jedna wielka biała bułka [120],
- jedna mniejsza biała bułka [180].
Chyba tyle. Same węgle. :? Weźcie dajcie mi kopa w dupę czy coś.
A ruch...
- ok. 35min siatkówki na w-fie,
- 1,5h łażenia, schylania się po papierki - sprzątanie świata,
- 2x 15min szybkiego marszu na basen,
- 40 min pływania.
I wiecie co? Dalej chce mi się jeść. A największą ochotę mam na jakiegoś mega słodkiego marsa/snickersa/twixa...
hmmm wiesz com, moze te jabłka Cie rozpychają? ja tak mialam jak za duzo ich jadlam :?
a te bulki to tak same czy z czyms?..
ale mysle ze nic sie nie stalo, zjadlas zdrowe rzeczy wiec ok, naprawde :*
ale jesli ma pomoc to <kopniak w d*> leci :lol:
skarbie nie drecz sie a ztak zameczysz sie ;* i pamietaj o tytule swojego wątku, 3maj sie tego ;)
a tak poza tym mniam kopytka... mialam jesc wczoraj to nie-e bo za pozno, mama robic ine chciala a ja nie umiem :twisted:
i duzo sportu widze!! wiesz jak ostatnio wracalam do wagi to nawet tego nie planowalam , jadla jakies 1800 troche rolek i masz, spadlo, wiec TRZYMAJ SIE MOCNO, bo dobrze jest :***
Nie chodzi o to, że chodzę głodna, ale ciągle bym jadła, bo po prostu lubię... :roll: Wiem, że to głupie, ale tak już mam. Do tego czuję się gruba i ... ej. No deprecha jesienna. :(
O a chcecie zobaczyć jak ładne sprzątałam świat? :D
http://www.photoblog.pl/pysiaa92/6975940 ja to ta w zielonej bluzie xD
Przecież ty jesteś szczuplutka, a mało tego śliczna :):)
A ja też jak nie jestem głodna, to jem...z nudów. Bo nie mam co robić to od razu wycieczka do lodówki :lol:
zgadzam si e w 100% z madame :D
ine rozbrajaj sobie organizmu ostrymi zasadami bo ladnie wygladasz ;]
a ja tez bym mogla jesc bez konca, i z nudow i jak cos robie.. :roll: zero reguly i zero kontroli jak juz pojdzie :P
super wyglądasz z czego ty się jeszcze odchudzasz :roll:
Zgadzam się , gdyby w tym "limicie " byly chipsy ,krakersy itp ale Ty zjadlas zdrowo i pozadnie samoakcpetacja powinna mowi sama za siebie moze kwonuc to zrob i sie nie odchudzaj!
tez kocham, nawet jak nie jestem glodna.
i dont worry ja dzis lekko 3 tysiaki :lol:
Aga spróbuj ty zacząć przywykać też kiedy do innego niż węglowego jedzenia, bo to zbyt na metabolizm pozytywnie nie wpływa :| . A raczej negatywnie...wybitnie...Więcej warzyw i owoców :wink: