Śliczna twarz :D
Wersja do druku
Śliczna twarz :D
2 miechy... Hmm. No to rzeczywiście krótko ;) ale fakt, faktem ciężko wybić sobie faceta z głowy.
Dzięki dziewczyny :*
A narazie na koncie:
- owsianka [245]
- jabłuszko [45]
- 4x murzynek [500]
- 1x sernik [200]
- zupa pomidorowa z makaronem talerz [200]
- mały pieczony ziemniak [50]
W sumie: 1240kcal
Grzibciu i teraz prośba do Ciebie :) doradź coś do 250 na kolację - najlepiej białkowego.
nooo i amm nadzieje ze wlasnie dlatego ze krotko na razie to szybko sobie wybije :P
taki sobie cel postawilam :lol:
nooo to ja zis wieczor pewnie z wami spedze bo w takim razie zadnej imprezy bo tam na 100% sie spotkamy, o nieeeeeeeee :D
Twaróg z czymś, serek wiejski z czymś, albo jakieś mięcho - może jaka ryba na kanapkę. Jeśli jogurt to najlepiej te naturalne, bo owocowe zazwyczaj mają tego białka tyle co kot napłakał...W sumie nie kumam zbyt te białka kolacyjne, bo sama białkowe rzadko kiedy jadam, zazwyczaj nabijam go przez dzień :roll: .
Można było się spodziewać, jak będzie. I tak jest. Zawaliłam. Pewnie jakieś 1700. Mini napad czy coś w tym stylu. Przechodzę ostatnio samą siebie. Przecież jem normalnie. Nie ograniczam śniadań. Sporo się ruszam. Dużo piję.
Mam ochotę wziąć coś na przeczyszczenie. Ale chyba nic takiego u mnie w domu nie ma. Nażarłam się i w jednej chwili dobry humor się ulotnił jak za skinieniem magicznej różdżki a na jakiego miejscu pojawiły się cholerne wyrzuty sumienia.
Idę się uczyć. Biologia, chemia, fizyka, geografia, polski, modlitwy, historia, matma i wos czekają...
U mnie dzisiaj 5 rodzajów ciast. Myślę, że jest już koło 2000 kcal. Aż mnie brzuch boli.
Aga, masz taki kochany :) wyraz twarzy. I ładną figurę, nie zadręczaj się :)
popieram nikson-agus nie mecz sie ! :)
wiesz ile bym dala za taka figure jak twoja ? :roll: :(
oj tam to jeszcze nie napad. noa le wiem jak to jest jak sie przekracza tyle hehe, kiedys tak mialam, ze codziennie se obiecywalam, ze bedzie 1000, a bylo z 1800 i sie poddalam heh.
Wiesz Julix, jakoś ciężko mi uwierzyć ;) i jak to się w końcu skończyło?
chyba julix przeczekala to ;) tak mi sie wydaje...jadla po 2tys i utrzymywala wage a jak przyszedl zastrzyk motywacji to sie wziela ostro do roboty i schudla ;)
cos nie cos tak kojarze...ale pewna nie jestem ;)