Aga..nie zamartwiaj się, nie utyjesz od razu :P
Wersja do druku
Aga..nie zamartwiaj się, nie utyjesz od razu :P
Kurczę Aguś ale ja Ci zazdroszczę. Bo ten Twój jadłospis taki smaczny jest bardzo, a kalorii wychodzi Ci mniej niż mi...eh ja nie wiem jak to się dzieje, że mi zawsze wychodzi więcej tych kcal i nie ma już miejsca ani na kisiel, ani na popcorn...na chrunhy i miód też nie :roll:Cytat:
Zamieszczone przez poprostuaga
Ładny jadłospis :D Nika, może sobie postaw sobie jadłospisy Agi jako wzór :D.
heh eu mnei etz ttak czasem, wydjaje sie malo zjedzone a tu 2000 kcal wychpodzi
Zrobiłam Aguś ten popcorn według Twojego przepisu i wyszedł pycha :D bardziej mi smakuje niz kupny, bo na oliwce z oliwek sobie zrobiłam, a nie na maśle>a ja za tymi maślanymi nie przepadam, sama sobie mogłam wybrać ile posolić i jeszcze go dłużej przytrzymałam żeby mi lekko nawet zbrązowiał bo ja takie dobrze wyprażone lubię,
mniam :twisted:
A no widzisz :) jak dla mnie domowy też lepszy bo ten ze sklepu jest za tłusty :? bleh.
Zjadłam dziś tyle ciastek, wafli i innych słodkości, że... ehh... nie wiem. Zła jestem! Na kolację zjem mały jogurt i tyle. Koniec żarcia. Nie chcę nawet liczyć ile to cholerstwo ma kalorii :( :evil:
Jutro będę już grzeczna. Obiecuję.
A tak w ogóle to przychodzą mi do głowy jakieś durne pomysły... 'Schudnąć jeszcze z 5kg, i jakieś 3cm z ud, znów zacząć 1200...'. Nadal nienawidzę siebie bardziej niż kogokolwiek.
Aga!
co to za durnoty Ci się w głowie tworzą? Ty masz chudnąć 5 kg? ciekawe tylko z czego?! :?
wyglądasz naprawdę bardzo szczupło, jesteś śliczną dziewczyną i poza tym masz taką słodką twarzyczkę :D zauważ u siebie jakieś pozytywy, a złe myśli odrzucaj..
łeee ja dzisiaj tez sie zabralam za andruta...
ale koniec... jutro juz odwyk :evil:
Na pewno nie zjadłaś go aż tyle, co ja ciastek :twisted: uwierz :oops:
Ehh.
Przez jakieś 3-4 miesiące miałam coś takiego, że nie wzięłam do ust ani jednego kupczego batonika, chipsów itp. A teraz? Prawie codziennie wpieprzam albo małe prince polo albo mini princessę + kilogram jabłek. O nie! Coś trzeba z tym zrobić. Koniec z jedzeniem z nudów. Koniec z podjadaniem. Nawet nie wiem ile obecnie ważę. Na wadze nie stałam od jakichś 2-3 tygodni :roll: Od słodkich jogurtów i serków prawie, że już się odzwyczaiłam... Jeszcze tylko jabłka i podjadanie...
nie zjadlam duzo bo malo zostalo ale kawal byl spory hehe
no trzeba z tym skonczyc;/