-
Witam :)
Jakoś wytrzymałam... Sprawdzian z gegry poszedł mi nawet, nawet - myślałam, że będzie gorzej - liczę na 4 albo 5... Ehh... muszę nadrobić zaległości na forum :roll: dziś też sporo do zrobienia. Muszę pójść do biblioteki, połazić po sklepach, zacząć robić notatki, pomyśleć nad wypracowaniami.
I oczywiście ciut poćwiczyć. Bo w-fu dziś nie było. :?
Zjedzone jak narazie 1000kcal. Musli z jogurtem, banan, batonik fitness, ogórek kiszony, 3 kotleciki sojowe, jakieś 3 ziemniaki pokrojone w plasterki. Ehh. Mam straszną ochotę na coś mega słodkiego. Zobaczymy.
-
-
mamy nadzieje na 5 :) hehe ja wlasnei zjadlam drozdzow ez serem :) mam jescze 5 roznych rodzajow drozdzowek w domu :shock: ale nawet mnie nei ciagnie, chce gruszkeee :twisted:
-
Gruuuuuuuuuuuuszki :lol: :roll:
-
Zjedzone 1800. Gut. Nie mam czasu. Przepraszam.
-
2000.
Dupa zbita. Zero ćwiczeń.
-
Aga spokojnie. u mnie dużo wiecej kcali i też zero ćwiczeń :roll:
-
Ehh. I nie dotrzymałam obietnicy = nie odwiedziłam Was wszystkich wczoraj... :oops:
Dziś z dietą już lepiej. Spalone już 400kcal na zajęciach z badmintona. Zjedzone: jogurt, kanapka z połowy grahamki, 2 jabłka, crunchy. Jakieś 530.
Lecę sprzątać :* papa.
-
ja też sprzątam od rana :evil: nie znosze tego, albo inaczej moge posprzątać po sobie, ale jak dostaje zadanie ogarnięcia dodatkowo salonu i posprzątania w kuchni, to to już niesprawiedliwość jest
-