[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bardzo zaskoczył mnie ten artykuł. Ot co.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Bardzo zaskoczył mnie ten artykuł. Ot co.
Faktycznie, tempo chudnięcia niestety się spowalnia z każdymi kolejnymi dietami niskokalorycznymi
Co gorsza organizm, który chce jakoś przetrwać na skutek ograniczania pożywienia produkuje nowe komórki tłuszczowe(instynkt przetrwania)! i dlatego po jojo często ludzie są grubsi niż przed zabawą w odchudzanie:/ owszem, znajdziemy na forum osoby, które stale zrzucały wagę na małej dawce kalorii, ale właśnie w tym sęk, że spora część tej wagi była chudą masą mięśniową/wodą... dlatego powinno się przymykać oko na kg; nikt nie ma tego na twarzy wypisane.
Bardzo dobrze powiedziane. O. Głównie dlatego staram się nie ważyć :PDlatego powinno się przymykać oko na kg; nikt nie ma tego na twarzy wypisane.
Ehh... spodnie ciaśniejsze chodzę w nich prawie non stop a jednak z dnia na dzień leżą inaczej... Nie wiem co robić. Dziś poćwiczę trochę. Jutro postaram się pójść na basen.
Narazie zjedzone jakieś hmm... 1500. Jeszcze jakaś kolacja... I mogłoby by wyjść jakieś 1700. Wczoraj - ok. 2200... znów mi się nie udało
Od jutra postaram się zmniejszać posiłki. I regularnie, codziennie ćwiczyć po 20-30min. No i odwyk od słodyczy i... jabłek [których potrafię zjeść nawet kg dziennie]....
Hmm.. z tego co mi wiadomo tłuszcz zaczynamy spalać dopiero po 30min ćwiczeń.. tzn. ćwicząc 35min.. tylko przez 5 min tracimy tłuszcz.. więc nie lepiej by było ćwiczyć po 1h ale 3x w tygodniu zamiast codziennie?
Jabłek tylko ta wina, że jedząc więcej niż 1-2 dziennie (zależnie od wielkości) rozciągamy żołądek..
pfe też nie znoszę jak spodnie wciąż leżą inaczej "wyrastam" z nich
ale jest jeszcze gorszy fant; tłuszcz na plecach ja nie muszę się specjalnie wyginać i już czuję zginającą się fałdę tłuszczydła, ech w wakacje tego nie było :/
a co do ćwiczeń to się przyłączam od jutra
Devise, jestem na to zbyt leniwa i niestety cierpię na brak czasu xD
Pseuto, mnie atakuje tylko tłuszcz na udziskach
A i mam coś dla Was xD tylko nie przestraszcie się, bo kolor jeszcze przed wyschnięciem xD no i proszę nie zwracać uwagi na mój strój xD
[Dziś 1700 - aga jest z siebie dumna xD]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Łaaa masz takie same kolorki w pokoju jak ja
Tyle, że ja mam na odwrót ściany te żółtą czerwoną a tę czerwona żółtą
Nawet gdzieś w moim wątku wklejałam fotki ;p
wiesz? z tego co widzę, to figurkę masz świetną...!
mega, mega..
a kolor równie świetny.
też chce taki kolor!
Parapet, z początku trudno było mi przekona rodziców, ale po jakimś czasie zgodzili się
CherryLady, dzięki :*
A u mnie jak narazie 1300 na liczniku.
[danio, grahamka, 2 krokiety, trochę barszczu, jabłko, 2 kawałeczki babki].
Na basen nie poszłam za zimno jak dla mnie nie mam nawet ochoty wychodzić z domu
Zakładki