Zawsze to jest z takimi egzaminami :)
A ten gimnazjalny z perspektywy czasu nie ma się za bardzo co przejmować, chociaż mądry Polak po szkodzie :wink: , tak samo mogę teraz powiedzieć, że matura też nie warta nerwów, bo potem gorzej, a ktoś praujący 10h dziennie powie mi, że studia to były bajką.
Tak to już w życiu jest, haranie nie ma końca tak naprawdę i nigdy nie ma łatwiejszego potem :roll: