dobre :)
Wersja do druku
dobre :)
Przerwa między udami... Moim zdaniem to zależy od budowy kości, nie znam się, ale wydaje mi się że kości miednicy mają jakieś znaczenie. I jak ktoś ma takie a nie inne ułożenie, to choćby 30 kg ważył to jej nie będzie miał.
No może i tak. A dziś 2000 na koncie i git.
A mam jedną dobrą wiadomość - przerwa między udami nie przez każdego postrzegana
jako zaleta/atut. Bo moja kumpela takową posiada i nie moze jej znieść :shock:
Zawsze na nią narzeka :?
Tak? Dziwne xD
Ty Nika też już masz taką przerwę chudzielcu :D
Nieprawda! Nie mam przerwy :)
Widocznie na zdjęciu nie miałam złaczonych nóg, bo gdy je złaczę to zadnej przerwy nie ma :P
Naprawdę :)
Haha xD Ty mi tu kitu nie wciskaj kochana :)
No nie wciskam, naprawdę ;)
Po co miałabym kłamać :)
Własnie zauważyłam, ze mamy zapełnioną taką samą ilość stron w wątkach naszych - 169 :D
mi też się taki most między nogami nie podoba szczerze mówiąc ^^ :P
mi kumpel powiedział, że jak laska ma przerwę między udami to ma krzywe nogi...więc esh...zależy jak kto postrzega...
Albo jest szczupła, ale oprócz tego posiadaczką bardzo szerokiej miednicy. Nie można chcieć niemożliwego - raz nam natura dała do posiadania nasze własne, oryginalne ciało i od naszego zdrowego rozsądku zależy czy zaakceptujemy to czy będziemy ślepo podążać za nieosiągalnym "ideałem".
Ja mam przerwę między udami, a nie jestem chudzielcem, tylko porządną wiejską dziewoją. Więc to nie od chudości zależy :D
A ja czytałam, że idealne nogi powinny się łączyć w 3 miejscach:
- na samej górze ud
- w kolanach
- łydkach
- kostkach.
Więc powinny być 3 takie przerwy.
to zależy od budowy - nie zawsze od ilości tłuszczu
tez mi kumpela mowila o tych 3 przerwach, ale jakies dziwne sie to wydaje. Ja mam a moje nogi do idelanych nie naleza :wink:
Mnie się łączą w tych 3 miejscach, ale zobaczymy co będzie jak schudne :lol:
Mi brakuje tej jednej xD
Idealne nogi??
coś co może być faworytem w oczach jednego jest odmienne dla drugiego.
8)
a do swoich to nic nie mam i nie odchudzam się dla przerw, jak będzie to trudno xD
To ja w takim razie jestem niezgrabna ;/ Tnz mam krzywe nogi.Cytat:
Zamieszczone przez poprostuaga
Bo żeby mi sie nogi złączyły w kostkach, to muszę dużo siły w to włożyć, bo blokują mnie... kolana! Mogę stanąć tak, że żadna inna część nóg(nawet uda) się nie styka ze sobą, tylko kolana!! Masakra :evil:
daj spokoj nika to są jakies farmazony :P
No taaak - ktoś az sobie wyubzdurał mirnik dla idealnych nóg i 3/4 populacji ma z tego powodu kompleksy, bo nie ma takich przerw :roll: . A co by to było gdyby wszystkie kobiety miały idealnie te same nogi :wink: ? Przecież właśnie w tym jest ten urok, że do każdej sylwetki inne :wink:
z tymi nogami to tak jak z tymi 'idealnymi' wymiarami 90-60-90....to tez bzdura...
Dobra może i tak. Ale mi podoba się taka minimalna przerwa. Koniec kropka.
Ech. Muszę sobie podliczyć dzisiejsze kcale.
- jajecznica z jednego jajka smażona na łyżeczce oleju [150]
- 50g bułki z delmą [150]
- malutki plasterek polędwicy [15]
- 150ml mleka z 2 łyżeczkami puchatka [120]
- 250g galaretki (salaterka) owocowej z proszku [100]
- 2 łyżki miodu [150]
- musli [100]
- 2 jabłka [120]
- talerz krupniku [150]
- kromka chleba [100]
RAZEM: 1155kcal.
Jestem po obiedzie. Trochę zaszalałam, ale chyba nie jest tak źle, co nie?
jeszcze lekka kolacyjka i styknie :)
o 1149 jadłaś obiad?
directe zegarek na forum pozni sie o 2 godziny ;)
późni sie? czyli obiad jadła o 9.49?
nie SPIESZY tylko PÓŹNI czyli jadla o 13,49 jakby sie spieszyl to by byla 9,49
no fakt nie skumałam Cie :lol:
spoko ;]
Hehe, właśnie nie wiem co z tym zegarkiem na forum xD
A tak w ogóle to mój dzienny limit to 2000 xD więc trochę mogę jeszcze pojeść :D
a no chyba ze 2000kcal to spoko ;) myslalam ze mniej :P
I tak przekroczyłam.
Ponad 100g chipsów spoczywa w moim żołądku. W sumie 2600. ***** mać. Jestem beznadziejna.
Mniejsza z tym, że spalone z 800...
:(
No to wyspalałaś do zapotrzebowania, czyli nie ma co strzelać deprechy :idea:
Czyli tak de facto jest 1800. Dobrze ;D Chipsy też dla ludzi :D
Ale nie w TAKICH ilościach...
Najgorsze jest to, że zawiodłam się na sobie.
Wiecie co... zastanawiam się czy nie zacząć diety przed 1 września chociażby jutro... Zacząć schodzić od 1500 do 1200. I potem pociągnąć 1200 przez miesiąc albo trochę krócej...
ja kocham chipsy i moglabym je zjadac w kazdej ilosci...;]
No jezeli chcesz ją wcześniej zacząć, to chyba zamierzasz też wcześniej skończyć?
Bo jak zaczniesz wychodzić wtedy co zaplanowałaś, to zostanie z Ciebie 45 kg, jak nie mniej...
Eh. Sama nie wiem. Mam dietetyczny burdel w głowie... :? :(
Dziś jak narazie zjadłam:
- 2 kromki chleba słonecznikowego posmarowane cienko delmą [200]
- jajko [80]
- 3 jabłka [150]
- serek homogenizowany [190]
Razem: 620 :mrgreen:
czyli poki co jest super :)