Hyhy no ja też od dzisiaj kapucha :D Jeszcze zupki nie posmakowałam... wszystko dopiero przede mną... OO zupa gotuje się 10 minut! Idę dodać pomidorkuuf :D
Wersja do druku
Hyhy no ja też od dzisiaj kapucha :D Jeszcze zupki nie posmakowałam... wszystko dopiero przede mną... OO zupa gotuje się 10 minut! Idę dodać pomidorkuuf :D
Hejka wszystkim..
Jestem tu nowa, jak widzicie.. I mam nadzieje, że mnie jakoś przyjmiecie do swoje grona odchudzaczek :P..
Mam niecale 17 lat, 165 wzrostu i 60kg balastu :/
Od jutra planuje kopenhaską.. Ale od stycznia brak mi zapału do odchudzania.. i po tym jak schudłam 8,5 kg na które cieżko pracowalam przez 2 miesiace Przytylam 4 :/..
I teraz znowu probuje, ale juz na kopenhaskiej.. Bo musi być jakiś rygor.. na 1000 kcal jadlam duzo slodyczy i nie moglam sie powstrzymać.. Musze miec jakis konkretny cel, prawda?.. Marzy mi sie 55kg, a pozniej 50 kg... no.. a 47kg to juz szczyt moich marzen...;)
Ktoś sie dołaczy do kopenhaskiej od jutra?.. tzn. jeszcze czekam na mame, zeby uzgodnic, ale mam nadzieje, ze sie zgodzi.. Nie moge przeciez chodzic ze zwisajacym brzuchem...
Aha.. co do sportu, to od jutra brzuszki co wieczór i rower..
WITAJ KOCHANA :D NO CIEBIE?? OCZYWISCIE Z OTWARTYMI RAMIONAMI, NO JA MAM NADZIEJE ZE NA TEJ DIECIE SCHUDNIESZ BO JAK NIE ZACZNE PO TOBIE KRZYCZEC hahahahahha :roll:
ja tez nowa :) wiec witam :) ja dzisiaj pozarlam 3 miski kapuchy, jedno jablko i oczywiscie pije jak najwiecej :) bo picie jest wazne podczas diety (mam na mysli wode niegazowana of course ;) ).
O boze... ja wlasnie wrocilam z kina i sie zaraz porzygam... Big popkorn zjadlam, popilam cola, potem 2 lody, do tego 2 mleczne kanapki 2 kawalki pizzy... fajnie... swietuje zgubione kg, ale jak tak dalej pojdzie to zaraz je spowrotem bede miec :(
a Ty agadoo ile ważyłaś ? Przy jakim wzroście? No i ile schudłaś i jakiej diety stosowałaś? :)
Ja wazylam 60kg najwiecej przy wzroscie 160cm, to bylo w zimie. Potem do czerwca jakos zbilam do 58kg ale sie nie odchudzalam. Od czerwca zaczelam ostro, codziennie godzina ruchu. Zadna tam dieta ale nie jadlam slodyczy, bialego chleba. Codziennie na sniadanko ciemne pieczywko z bialym srem light albo wedlina drobiowa, owoce na przekaski, na obiad miesko z salatka z kukurydzy, pomidorka i ogorkow. (salatka bardzo sycaca a 1 pomidor i ogorek maja srednio tylko 20-30 kcal!!!!!!) kolacje czasem jadlam tylko. Jakis chelebek Wasa chrupki. I tak schudlam do 52kg na mojej wadze, (bo u kolezanki waze nawet 49 ale ona ma chyba zepsuta wage) :) Czesto tez plywam. Conajmniej raz w tygodniu. A jak byma na wczasach to przez 2 tygodnie codziennie godzina plywania, wtedy schudlam 3 kg a jadlam nawet duzo ciastek i innych slodyczy :)
A jeszcze chce dobic do 50kg na mojej wadze.
hehehe wlasnie owoce i warzywa w zime tez sa wazne! :P
no to tylko pogratulowac ;) ja tez staram sie duzo ruszac ;) ale tej kapuscianej tez sprobuje ;) w koncu to tylko tydzien hyhy ;) ... kurcze trzebaby sobie wage sprawic ;)
spróbujesz?? :lol: pokochasz ruch zabaczysz :d [kazdemu tak wmawiam] :lol: :roll:
Pierwszy dzień kopenhaskiej rozpoczęty...
Mam za sobą ohydną kawę, która przepedzila mnie do kibla.. :/
Ale ja sie tak szybko nie poddam :]..
Zaraz pod prysznic i na rynek po warzywka <szpinak> i po befsztyk :/
Będzie pyszne.. taaaakk....
A co do kapuścianej.. kiedyś próbowałam, ale jakoś nie mogłam znieść tej monotonnosci :P
A teraz prośba do Was wszystkich.. :
Sprawcie, żebym pokochała ruch :D
Miłego dnia :P
eee tam kapusciana wcale taka monotonna nie jest jak tylko się postarasz :) Przecież baaaaaaaaaaaaardzo dużo jest rodzajów warzyw, owoców... a tą zupkę można znieść :) Jedyne, co ledwo mi przez gardło przechodzi to woda niegazowa! Bleee! Okropna jest! Jak woda z kranu.. Zawsze piłam gazowaną wodę.. Nie wiem czy uda mi się przyzwyczaić do picia tego :? Jak polubić ruuuuuch hmmm... Ja to lubię robić (oprócz biegania), bo wiem że to zdrowe dla organizmu, dla mojej psychiki :) Sport działa dobrze na człowieka :) Wieczorny spacerek może zrelaksować...pielęgnuje nasze serduszko no i pozwala na spalenie wieeeeelu kalorii ;)
ja tez pije tylko gazowana :DCytat:
Zamieszczone przez GoniaP
A ja za to nie cierpie gazowanej.. Nic gazowanego nie lubie.. Tylko brzuch mnie po tym boli..
A tak w ogole to mam juz za sobą 2/3 pierwszego dnia na kopenhaskiej.. I niedobrze mi po tym bleeh szpinaku gotowanym :/..
No.. teraz ide spać, póżniej obiad i na rower..
Nie cierpie sie ruszac.. Lubie tylko i wylacznie chodzic po prostej drodze.. :D
Najlepszy sport!!!! :PCytat:
Zamieszczone przez walkakg
Najlepszy sport!!!! :PCytat:
Zamieszczone przez walkakg
No, a więć....
Wytrzymałam (już prawie) 2 dzień na kopenhaskiej..
Ale ciagle chce mi sie spac, co jest spowodowane nijaką pogodą :/
Wczoraj były ok. 2 godziny rowerku i ok. 20 min niezbyt ciężkich ćwiczeń, bo nie chce mieć odrazu zakwasów ;)
A dzisiaj z samego rana mama przepedzila mnie na szybkie zakupy (2,5 godz.).. :|
Aha.. Zapomnialabym napisać, że waga wskazuje ok.1,3 kg mniej (nie mam niestety dokladnej wagi) Wiem jednak, że to sama WODA opuszcza mój organizm..
Ale to nic :) Niedługo pozbędę się kg, a nie wody :]
A teraz do marketu, a zaraz potem na rower.. :)
Trzymajcie się aniołki :*
pij więc DUUUŻo wody! Żeby nie było Ci słabo!
a ja mialam od 2 przejsc na kapusniaczek ale ne fiem czy dam rade
bo wlasnie dzisiaj wrocilam z dzialeczki
i tam z jedzonkiem roznie bywalo
przewaznie byly jakies zupki w proszku co jest niezdrowe ale ma malo kcal
ale soe troche rozregulowalam (moj zoladeczek :P)
i narazie bede na 1000 a pozniej siem zobaczy.
pozdrafiam :)
Oczywiscie ze tak, na to wszytskie czekamy :DCytat:
Zamieszczone przez walkakg
No i tak jak pisałam.. Byłam sobie wczoraj na rowerku.. A, że się pokłóciłam nieźle z chłopakiem to przez pierwsza godzine szorowałam z 15km/h.. A później zamulałam z pół godziny.. Chciało mi sie krzyczeć, płakać i w ogóle.. :/
Dzisiaj odpoczywałam sobie na działce.. I jadłam to, co przewiduje kopenhaska na 3 dzień + ponad 2l wody, żeby nie było mi słabo heh.. ;)
A dzisiaj waga wskazywała ok. 58,1 kg..
Nie ma roweru, bo była burza :(
Będą brzuszki i jakieś ćwiczenia..Są też wypieki mamy, na które nie moge nawet spojrzeć :(..
ŹLE MI !!! :cry:
ach ta pogoda zawsze wsyztsko psuje, usmiechnij sie uda sie!Cytat:
Zamieszczone przez walkakg
chcę schudnąć, chcę schudnąć,chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć, chcę schudnąć! CHCĘ ... ale czy potrafię ? NIBY się powstrzymuję od tego jedzenia :( ale dzisiaj zjadłam z 1200 kcal i co zrobię? Mam to zwrócić? A spaliłam tylko ok 600 kcal :< eeeeech.... i zbliża się szkoła :(
spokooooooojnie, wuluzuj troche. Pomyśl sobie, że 1200 kcal to i tak o wiele za mało niż to, co powinnaś normalnie zjeść... Bo to fakt.. nie pamiętam Twoich danych, ale normą jest zjadanie jakis ponad 2000 kcal dziennie :) Głowa do góry :)
A ja dzisiaj zjadłam chyba z 2000 kcal;(;(;(; Nie schudne jush nigdy!! Nie umiem!!
Schudne... mam plan... :twisted:
Kachorra nie swiruj
damy rade
ja tez mam czasami taka zalamke ze szok
najpier sie nawpieprzam a pozniej
jaka ja jestem gruba nie schudne ;/
kazdy ma siakies slabosci :)
Ty jako urodzona optymistka powinnas w to wierzyc :wink:
Dobra wierze bo mam plan na jutro:D i NA pewno schuden :D:D hihi
a jakiego masz plana??
Kachorra pochwal no sie tu chybciutko :)
ja jutro ide jeszcze na dbre meksykanskie jedzonko
a pozniej to jush nie ma ani sajgonek ani frytek ani pizzy
tylko warzywka i owocki, jogurty ciemne pieczywko etc
nie wiem czy dam rade ale musze musze musze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A mojego plana to moze nie zdradza bo dostane od Was za to bana...:/... Ale nic mi nie będzie .. wiec nie martwcie siem :*
nom ja jush zaczynam sie martwic
ale wierze w to ze bedziesz odchudzala sie z glowa
nom będzie będzie :D przeceish jsuh troszku mnie znacie, no ni??:D
nom hihi
yhy kachorra tylko uwazaj :D ja nie mam planu :P coraz bardziej mi sie odniechciewa tych diet .. a pozniej bede zalowala ze konce odchudzanie!! aaa pomozcie mi ! blagam!! :D
nooo... To dziewczynki..
Która mi powie, co to jest ta mała puszka mieszanego kompotu z owoców, którą trzeba ugotować sobie na obiad 4 dnia 13nastki? :))
Gdzie to można kupić?..
A waga dzisiaj wskazywała równo 58 kg... Czyli po 3 dniach mam 2 kg mniej..
Niech mi ktoś pogratuluje mojej wytrwałości noooo :D
Bo kończą mi się moje własne motywacje..;)
Miłego dnia Aniołki :* :)
zazdroszcze i zarazem moocno Ci gratuluje! :) dziewczyny :( wiem ze to stronka o chudnieciu, ale boje sie LO :P kkurde nikogo nie znam w klasie nowej :lol:
Gonia nie ma sie czego bac :)
ja to samo przezywalam
szlam sama do nowej szkoly bez zadnej kolezanki czy kolegi
nikogo nie znalam. ale tam nikt sie nie zna. kazdy ma takie same obawy przed nowa szkola jak Ty. napewno bedzie wszystko ok :)
Goniaa
Nie masz co się przejmować LO.. Mówię Ci to ja - nieśmiała i małomówna uczennica 2 klasy LO ;)
Moja klasa nie jest zaciekawa toteż plany o licealnych przyjaźniach legły w gruzach (no prócz.. mojego chłopaka, ale on jest z innej klasy ;))..
I ludzi ze szkoły znam tylko w szkole, poza szkoła nie istnieją.. To jest nawet dobre :D
Zajmij sie lepiej nauką, to pochłania duuużo czasu i odechciewa się jedzenia.. ;)
Pozdrówka.. Idem na zakupy :)
hehhe ja tez sie wybieram zara na zakupy, zara?? o 12 :D:D:D
niom ja mysle :) hihi dzieki za pocieszenie ;) ... Mmm pyszne są suszone brzoskwinie :wink: bylam na rowerq, a teraz spadusiam na basen ;) pa ;*
Spieprzyłam..
Koniec kopenhaskiej..
Od dzisiaj 800 kcal..
Bałam się wejsć na wagę po wczorajszych moich wyczynach.. Ale na szczęście w moim nieszczęściu nadal jest 58..
Dupa jestem, wiem..
Miłego dnia..