-
Ludziom nigdy się nie dogodzi. Nawet własnej rodzinie i to jest najgorsze .
-
Mi też tata ciągle gada, że hoduję oponkę nad morzę, aby się nie utopić...
Miłe to nie jest
-
Akurat mój tata mi nic nie mówi na temat wygladu. Tylko jak schudłam kiedys tam to powiedział mi, że schudłam. Ale zauważył to tylko dla tego, że widuję się z nim tak średnio raz na dwa tygodnie. Natomiast mama czasami powiemi ty grubasie, albo grubasku ale raczej pieszczotliwe. Zawsze na mnie krzyczy, że się odchudzam i mówi mi że popadnę w anoreksję, I chciałaby,żebym chodziła w miniówkach i szortach, czego ja nie cierpiem. Za to moja rodzicielka nie omieszka mi przypominać, że nic o siebie nie dbam. Wmawia mi (zazwyczaj podczas roku szkolnego), że nie chodzę do kosmetyczki, nie robię lekkiego makijażu nie czaszę swoich włosów ( at moja wina, że moje włosy są jakie są?!) itp. Poprostu koszmar. Gdybym ja jeszcze miała czas natakie pożądne dbanie o siebie.
-
Zjedzony jogurt z musli 200 kcal
Jak na razie: ok. 700 kcal
Nie liczę dziś za bardzo dokładnie... Nie chcę mi się
-
Mi rodzice nigdy nic nie mowili, nawet jak byłam gruba pod tym względem jestem im wdzięczna, bo to bardzo przykre jak rodzice nie akceptują swojego dziecka takie jakie jest.
-
Mi tata jak byłam młodsza i byłam najszczuplejsza w klasie i w ogóle to mówił, że mam się wieczorem nie obżerać bo potem będę tego żałowała. No i teraz mam dietkę
W ogóle to mój tata zawsze jak do brata (3 lata starszy) koleżanki przychodziły to patrzył na nie i potem mówił, że ta to jak wywłoka bo coś tam jej kolory nie pasowały, a ta to ładnie bo kolor lakieru do paznokci pasował do oczu. po prostu masakra. Moja mam to musiała być super ładna bo inaczej to by na nią nie spojrzał ;p
Ale jestem zadowolona, bo ostatnio po balu gimnazjalnym stwierdził, że wyglądam na zdjęciu najlepiej tylko nie wiem czy to dlatego, że jestem jego córką czy mówił prawdę
-
hehe Tatusiowie najczęściej chwalą
I w tym są lepsi od mamuś ;D
hehe
-
ojj z tym dogadzaniem i podtekstami może byś zrzuciła balaścik czasami przegiinają
-
Mi to nic nie mówią, że mam schudnąć.. Wręcz przeciwnie.. Mama ciągle powtarza, że ładnie wyglądam i wciska jedzenie.. ;P A do kosmetyczki to sama chcę chodzić co jakiś czas.. Całe szczęście, że mama daje mi kasę na nią ;P
-
No mama zawsze daje kasę na kosmetyczkę. Najgorsze jest to, że ja teżbym chciała częściej chodzić do kosmetyczkii bardziej o siebie zadbać, ale zazwyczaj jestem, tak zabiegana, tak zalatan albo nie mam nastroju, żeby sobie pujsć do salonu cierpień i relaksu .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki