ale co Ci? ja raz jak poimprezowalam za duzo to co zjadlam, bylo mi nedobrze, chyba tak przez tydzien mialam. porazka totalna, jadlam pol bulki, a czulam sie jakbym zezarla pol lodowki![]()
ale co Ci? ja raz jak poimprezowalam za duzo to co zjadlam, bylo mi nedobrze, chyba tak przez tydzien mialam. porazka totalna, jadlam pol bulki, a czulam sie jakbym zezarla pol lodowki![]()
Julix mam tak samo ;/ nie wiem co mi jesto bożena; / zaraz obiad a czuje się napchana że szok ;/ ale zjem pare kęsów zeby nie było draki ;/
U nas też brzydka pogoda. Ja pojeżdżę dzisiaj, ale na rowerku stacjonarnym.
Hmmm...Ciekawe co to Ci się dzieje...Ja czasem tak mam, że jak się stresuję, to przez jakiś czas nie mogę patrzeć na jedzenie.
osatnio się bardzo stesuje ;/ musze wszystko poprawić w tym tygodniu no i będe miała luz.... eh..... szkoła ;/
hmmmm jak jak sie stresje, to moge jesc duzo wlasnie :P a nei bylas na zadnej ostro zakrapianej imprezce?
hehehe ;P w czwartek na wagarach ;o piłysmy jakieś martini xD i obleśne piwko xD zamkowe xD i mnie przyćmiło .... ale juz nie pije cicho xD ;]
Ja też muszę wszystko pozaliczać, zobaczymy jak to będzie.
Może powinnam częściej być zestresowana, to schudnę. Co prawda, wpadnę w jakąś nerwicę, ale trudno
...
No ładne rzeczy z tym martini...A dobre chociaż było ?![]()
było pysznie xD a jakie łachy;PPP najlepsze wagary hehehe ide na obiadek ;P
miłego dnia ;**
no to jak Cie od piatku muli, to jest taki kacopodobny wytwor. ja wypilam wtedy pare kieliszkow czystej i rano tylko do kibla i... bleh, a potem tydzien tak sie meczylam i az w szpitalu wyladowalam na badaniach, czy to nie wyrostek
martini...zawsze mnei zastanawia jak to smakuje :P bo nigdy nei piłam jeszcze bo wszyscy gadają , że to ochydne
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg![]()
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Zakładki