-
... Brak pewności siebie ... ;(
Kiedyś byłam wesołą dziewczyną która niczym się nie przejmowała a teraz zmieniłam się nie do poznania i chociaż w głębi nadal jestem taka sama to na zewnątrz już tego nie widać... A wszystko przez to że jestem brzydka i nic mi się nie udaje ... Ważyłam 82 kg schudłam jak na razie do 66 i chce jeszcze zrzucić ... brzydka jestem i to właśnie przez to nie posiadam wiary w siebie i swoje możliwości ... Czy macie na to jakąś rade ?
-
Hewson na pewno nie jesteś brzydka Każda z nas jest ładna na swój sposób, jedna ma ładne oczy, inna włosy, jeszcze inna uśmiech. Znajdź w sobie coś, co Ci się podoba i codziennie powtarzaj sobie np "mam ładny nos". Schudłaś już dużo, te 6 kg to pewnie dla Ciebie betka. Jednak schudnięcie to nie wszystko, sama wiesz, problem leży w głowie. Musisz siebie zaakceptować. Wiem, że to trudne, bo sama miewam dni kiedy nic mi się w sobie nie podoba, widzę tylko ogromny brzuch, pryszcze na twarzy i przebarwienia. Jednak generalnie akceptuję siebie. Mam kuzynkę, która chyba ma taki sam problem. Ciągle powtarza sobie, że jest brzydka i głupia, nikt jej nie lubi. I wydaje jej się, że jak tak mówi to tak jest. A tak naprawdę jest sympatyczną dziewczyną, ładną z twarzy. Jednak to wmawianie sobie powoduje, że ciągle chodzi zła, smutna. Trzymam kciuki za Twoje zaakceptowanie siebie Pisz, może będzie Ci łatwiej ;]
-
oo i tu Cie znalazłam moglas napisac o tym tez u nas bo to był tez nasz problem moj juz nie -zaakceptowalam siebie i zostalam v-ce miss mojej szkolki wiec chyba nie jest zle heh racja-problem leży w glowce 9TYLKO I WYłąCZNIE) jesli zaakceptujesz sama soebie to wszyscy Cie zaakceptują
P.S moze warto cos zmeinic (np.fryzaurka lub kolorek wloskow) jakis makijazyk delikatny i opalic sie troszke poczujesz sie ladniejsza atrakcyjniejsza + fajne ciuszki (zgrabna juz jestes) wiec wiesz mini i dajesz tak naprawde osoba odchudzająca sie zmienia sie tez PSYCHICZNIE nie ma cudow... chociaz mysle,ze tak glęboko zostaje tą samą osobą jej zycie sie zmienia i to nieuniknione... trzeba to zaakceptować,bo inaczej nawet jak schudniesz do 30 kg a nie spojrzysz na siebie inaczej to masz problem wtedy
zycze powodzenia i wpadaj do nas na wątek pomozemy!! a co! buziaki
-
zgadzam sie z dziewczynami-podstawa to spojrzec na siebie przychylniejszym oczkiem i powiedziec: "wow jaka ja jestem super-tyle schudlam zmienilam sie dalam rade wiec jestem konsekwentna uparta i osiagam cele ktore sobie stawiam " to juz 3 baardzo pozytywne cechy wiec skad ten brak pewnosci siebie ?
wypisz na kartce wszystkie swoje plusy nie tylko wygladu ale tez charakteru czytaj codziennie przed snem ta liste-to pomaga
-
Po pierwsze to gratuluję Ci zrzucenia aż tylu kilgoramów Naprawdę powinnaś być z siebie dumna A po drugie, to chciałam Ci napisać to co wszystkie dziewczyny przede mną, ale się nie będę powtarzać ;P :] Weź sobie to co napisały do serca, bo mają rację
-
Bardzo wam dziękuje za te słowa otuchy ...
-
Ale ja jestem psychiczna. Dla przykładu siedze w autobusie i ktoś sie spojrzy a ja wtedy myśle że pewnie ten ktoś zaraz sobie myśli '' Jejku jaka brzydka dziewczyna ... '' ;( i to mnie dobija ...
-
to pomysl sobie "spojrzal sie bo spodobaly mu sie moje oczy/twarz/cokolwiek" powodzenia
-
Żeby to było takie łatwe jak mówicie
-
Hewson, ja sie podpisuje pod tym co napisalas. Tez tak mam i mimo zrzucenia juz tyle kg nie widze roznicy
musimy sie jakos wspierac, ale nie wiem jak
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki