-
Z pamiętnika kompulsowiczki...
Szaro-buro-zimno.
Z kubkiem mięty "leczę" po wczoraj żołądek.
Brzuch jak balon. Przykra konsekwencja.
No i jeszcze to głupie poczucie winy.
I to za co... za to, że j-a-d-ł-a-m.
Podliczam kalorie... albo nie, po co? I tak dziś zaczynam od nowa.
Po co pamiętać.
Dumna?
Czasami się zastanawiam, czemu to całe świństwo ED spotkało właśnie mnie.
Bo nie piję? nie palę papierosów ani zioła? nie biorę narkotyków, nie jestem lekomanką?
Bo nie imprezuję, nie jestem jakąś erotomanką?
Bo mam cele i marzenia, i moja ambicja jest ponadprzeciętna?
Bo słucham rodziców i chodzę co niedzielę do kościoła?
Za to?
Bo jestem normalna do znudzenia?
Może zbyt normalna... ?
Za to, ten cały syf ED spotkał mnie? Za to?
No bo dlaczego ja...
Znowu ciche chwile z Kotem.
Wczoraj, sprowokowana dołem napadowym, nabluzgałam mu na siebie w 10 esach.
Dziś odpisał, że nie wiedział co mi powiedzieć i poszedł spać...
Przynajmniej był szczery.
Najnormalniej na świecie pyta, czy przyjdę dziś na jego mecz... jakby tych 10 esów w ogóle nie było, jakby w ogóle nie było mojego problemu.
Nie wiem, czy mam byc zadowolona, czy jego neutralizacja tematu jest spowodowana
a). obojętnością
b). przejściem z tym do porządku dziennego
c). nie radzeniem sobie z moją sytuacją
Rzadna z odpowiedzi mnie nie satysfakcjonuje.
Chyba musze sobie radzić sama.
No i mam Was.
Prawda?
______________
”Nawet najgorszy upadek jest lepszy od niepodjętej próby”
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/67148.jpg
…Lie to me,
Convince me that I've been sick forever.
And all of this,
Will make sense when I get better.
I know the difference,
Between myself and my reflection.
I just can't help but to wonder,
Which of us do you love…
______________
Tu walczę z kompulsmami.
-
Prawda. Masz nas.
Ja wczoraj myślałam, że wykorkuję, po tym co zjadłam. Dziś mój brzuch też nie wygląda ciekawie... :(
I też zaczynam od nowa.
3maj się Buciku i dziś ma nie być żadnego napadu, obiecaj.
-
Po pierwsze nie popieram tego ze nie imprezujesz! Wogóle to co Ty robisz z tym chłopakiem , siedzicie tylko i rozmawiacie :/.
Mnie mama chwilami sama goni żebym poszła gdzies, poszła potanczyć, gdzieś do znajomych. Ićże na jakaś dyskoteke!!
Nie ma co się zastanawiać dlaczego, bo zwykle jeśli zadajemy soie to pytanie to rzadko odpowiedz się znajduje.
Ja jestem grubaskiem od zawsze... dlaczego, dlaczego to mnie spotkało, dlaczego nie mogę byc taka chuda, nie moge mieć 175cm wzorstu ;)?
Po prostu tak jest i juz, ale to nie znacyz ze tak musi być (aczkolwiek z tym wzrostem to chyba jednak musi xD!)
Bucie, wierzę że dziś Ci się uda! Tylko nie denerwuj się za bardzo bo mi sie cos zdaje ze Ty to taka nerwowa troche jestes.
Spokój ma być i nie dotykac żadnych ciastek!
-
no ja straszny nerwus jestem
i niecierpliwek
i skąd wiesz, że mnie kusza ciastka od rana?
:shock:
a z tą dyskoteką, to ja nie lubię tlumów i takich ludzi
ja w ogóle jestem jakiś odludek
ale Kot też nie lubi...
własciwie to nie wiem jak on ze mna wytrzymuje...
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
______________
”Nawet najgorszy upadek jest lepszy od niepodjętej próby”
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/67148.jpg
…Lie to me,
Convince me that I've been sick forever.
And all of this,
Will make sense when I get better.
I know the difference,
Between myself and my reflection.
I just can't help but to wonder,
Which of us do you love…
______________
Tu walczę z kompulsmami.
-
Ja też nie lubie dyskotek i tego dyskotekowego klimatu ^.^. Ale uwielbiam np. koncerty. Mogę przejechać nawet pół Polski za jakimś, nieważne gdzie po prostu. Na pewno masz coś, co Cie potrafi oderwać i rozerwać. I niekoniecznie musi to być jakaś podrzedna dyskoteka, ani ogólnie zatłumione miejsca. Może jeszcze nie znalazłaś czegoś takiego?
A to, świadczy tylko o tym, że Twój chłopak jest naprawdę bratnią duszą dla Ciebie.
Ja z kolei spotkałam się z odpowiedzią na smsa, że ten ktoś odpisze rano, bo teraz idzie spać i nie wie co ma odpisać. Jednak rano sprawy już nie było. A dla mnie owszem. Oni może tak mają po prostu..?
-
dupa z dietą, dupa z ciastkami
byle nie napad. nie napad :cry:
aśka trzymaj się :cry:
______________
”Nawet najgorszy upadek jest lepszy od niepodjętej próby”
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/67148.jpg
…Lie to me,
Convince me that I've been sick forever.
And all of this,
Will make sense when I get better.
I know the difference,
Between myself and my reflection.
I just can't help but to wonder,
Which of us do you love…
______________
Tu walczę z kompulsmami.
-
Aśka, moze Ty spróbuj przez jakiś czas jeść zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem, nie wiem 2100kcal..., postaraj sobie w to wcisnąć z 5 posiłków i czasami troche słodyczy. Potem sobie zmniejszysz kiedy mam nadzieje napady się uspokoją.
Gdybym ja wiedziała dlaczego mi przeszły napady to z chęcią bym się tą wiedzą z Tobą podzieliła, aczkolwiek mam pewne przypuszczenia o których za chwilę w swoim temacie napiszę. Ale moze to po prostu cud częstochowski :shock:
Tzn te napady to mi chyba tak w 100% nie przeszły ale jednak jest dużo lepiej.
Dieta 800kcal to chyba nie jest za dobrze tak na teraz :/
-
bo Ci się żołądek zmniejszył.
i ja chcę to 800 zeby się mi eż zmniejszył i uda się
dziś trochę nie po planie, bo po ponad 4000kcal na 800 to się buntował organizm... dlatego dziś własnie tak jem w granicach zapotrzebowania - tak 2500kcal.
jutro głodówka bo wiadmowo w poniedziałek do budy, a potem przez 2 tygodnie 800kcal i juz mam slicznie rozplanowane 4 posiłki i wszystko ślicznie w notesie.
nauki też będzie od fula, no i zaopatrzyłam się w końcu w gumy do żucia wielką pakę.
wczoraj zabrakło i temu był napad
ja po prostu musze coś w buźce muldać
spadam, bo za chwile przyjdzie Kot i się z nim muszę pogodzić i przeprosić go wypada :x :? :oops:
______________
”Nawet najgorszy upadek jest lepszy od niepodjętej próby”
http://obrazki1989.blog4u.pl/upload/67148.jpg
…Lie to me,
Convince me that I've been sick forever.
And all of this,
Will make sense when I get better.
I know the difference,
Between myself and my reflection.
I just can't help but to wonder,
Which of us do you love…
______________
Tu walczę z kompulsmami.
-
Co ma głodówka do szkoły?
-
Arventh :arrow: głodówka do szkoły ma najprawdopodobniej to że majac świadomość że waży się trochę wiecej niż wtedy jak się szkołe opuszczalo to dzięki takiej jednodniowej głodówce brzuch conieco spada i wygląda się lepiej. Mam racje Bucik?
Bucik :arrow: no własnie boję się trochę o Ciebie w związku z tą maturą że stres będzie powodował napady. Ale czy kiedy trzymasz się diety to nie masz więcej zapału do wszystkiego, nie lepiej ci się uczyć? Może podejdz do tego tak że dieta też pomaga Ci w nauce ;) bo dzięki temu lepiej się czujesz. Na studiach Ci bardzo zależy więc i na trzymaniu diety też Ci bardzo zalezy :twisted: .
A tu znalazłam Ci link do tematu pauliniuni
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Z resztą Kasia Cz. też podala linki ale u mnie w topicu :P, nawet chyba ze 3 do kilku tematów.