Strona 54 z 66 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 656

Wątek: Wielki powrót bucika marnotrawnego...

  1. #531
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Och bucie bucie .... nie jestem sobie nawet w stanie wyobrazic jak bym się czuła widząc na swojej wadze znów 79kg!
    Ehh ... kiedyś umiałam się odchudzac skutecznie a teraz co, męcze sie juz chyba ze 3 lata i efektów żadnych.

    Najgorsze jest to że ani ja ani (z tego co wiem) Ty nie mamy jakiegoś wsparcia w rodzinie. U mnie właściwie nikt nie zwraca uwagi co jjem i kiedy. No tylko jak zaczne wpieprzać za czterech to od razu usłysze komentarz "przeciez ty sie odchudzasz". Ale na tym sie kończy i nikt tak naprawdę nie wie jak bardzo się z tym męczę. Bo to jest strasznie cholernie męczące! Szczególnie te napady! No żyć sie odechciewa, a kiedy jeszcze tyjesz i czujesz jak ubranka nagle zaczynają cię piłowac tu i ówdzie .

    Chociaz powiem Ci szczerze że z drugiej strony to nie wiem jak to wsparcie miałoby wyglądac. Może gdyby chociaz ten obiad raz na jakis czas ktos zrobił taki dietetyczny .

    Z jednej strony jesteśmy same no i mamy tylko siebie nawzajem na tym forum gdzie mozemy sie wypłakać. Bo chociaz tu są osoby którym się udało to jednak jest tez wiele podobnych do nas. No i tak jest dobrze bo z jednej strony mamy wzory któe mowią - TO JEDNAK JEST MOżLIWE, no a z drugiej widzimy ze nie tylko my jesteśmy słabe .

    Nie powiem Ci że będzie dobrze bo sama nei wiem . Wszystko lezy w twoich rękach.

    A swoją drogą to wypróbuje ten patent z napisaniem wagi na ręce

  2. #532
    chuda15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-09-2007
    Mieszka w
    Będzin
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ninti skarbie, święta racja

  3. #533
    Guest

    Domyślnie

    aktualna waga: nie wiem
    to 73kg to było w ubraniu, kapciach, po napadzie i z kasiązkami w rękach do tego przd okresem, który jak na zlość się spóźnia
    ale ja lubie histeryzowc
    wzrost: 175cm
    cel: 55kg

    a wtedy to mi chodziło, żeby osoba odtłuszczone mi nie pisały że jak ważyły tyle a tyle to SIĘ CZUŁY tak a tak bo ja się czuje jak spasłe prosie czytając to.

    i teraz nie histeryzuje


    a co u mnie?
    wycisk w szkole, chyba mi nie poszła katrkówka z bioli, czuję się głupia i niepotrzebna, do tego gruba i na lekcjach w sumie miyślę tylko o tym, jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu




    ______________
    ”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
    F.Dostojewski




    Tu walczę z kompulsmami.

  4. #534
    Ninti Guest

    Domyślnie

    czuję się głupia i niepotrzebna, do tego gruba i na lekcjach w sumie miyślę tylko o tym, jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu
    Ma to wogóle jakis sens bo jakoś jak dla mnie nie ma, wogóle jak na moje oko to to nawte z prawdą nie ma za wiele wspolnego , więc po co o tym myśleć

  5. #535
    Guest

    Domyślnie

    chaos

    dla mnie sens ma, bo wiem o co chodzi :P

    ale może się niejasno wyrażam, wybacz, spałam 5 godzin :P

    bucik jest głodna
    bucik chce ciastka
    bucik nie moze ciastek
    ______________
    ”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
    F.Dostojewski




    Tu walczę z kompulsmami.

  6. #536
    Ninti Guest

    Domyślnie

    bucik chce schudnąć
    bucik może schudnąć
    bucik schudnie

  7. #537
    suspense Guest

    Domyślnie

    pooo co ci ciastka
    gdzieś na jakimś forum przeczytałam kiedyś to, i tak mi podziałało na wyobraźnie,że aż sobie zapisałam może pomoże...

    Wyobraź sobie, że ktoś bierze wiadro cukru, dosypuje do tego łopatę brązowego proszku, dwie łopaty białego proszku, dwie łopaty smalcu, dolewa małą buteleczke aromatu tak żrącego, że trzeba to robić w rękawiczka gumowych i na koniec jeszcze szlauchem dolewa kranówy. Miesza się to wszystko w betoniarce i wylewa do foremek, z których potem wyjmuje się zastygłą masę zawija w śliczne papierki i nazywa czekoladą. Myślę, że tak albo gorzej wygląda produkcja większości słodyczy...
    masz to ?

  8. #538
    Guest

    Domyślnie

    *****
    znowu napad

    ja nie wiem

    jestem zrozpaczona i przerażona

    NIGDY nie było tak źle, a naprawdę różnie było
    nie robię nic tylko jem

    zabijcie mnie
    ja nie chcę zyć z takim ciałem
    nienawidzę go, nienawidzę, nienawidzę, nieanwidzę, nienawidzę

    jak nie schudne do stycznia jakichś 20kg to nie ide na żadną studniówkę
    nie obchodzi mnie moje zdrowie
    mam to gdzieś
    chce byc tylko chuda
    i chce wystający kręgosłup!
    to moje marzenie

    i nie obchodzi mnie co teraz o mnie myślicie, nie znacie mnie i nie wiecie co czuje

    i ***** prawda, że będzie dobrze

  9. #539
    Princesss Guest

    Domyślnie

    ja tez mam częste napady
    smutne to

  10. #540
    chuda15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-09-2007
    Mieszka w
    Będzin
    Posty
    0

    Domyślnie

    e no, spokojnie, od kilku napadów się świat nie kończy

Strona 54 z 66 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •