Wątek: Trudny przypadek powrócił, trzymajcie się mocno...

To musi być pyszne ! I myślę, że nie aż takie ciężkie ... hmm chyba zrobię w weekend

edit. Ile taki kawałek może mieć kcal ?

mi na całe-prawie kilogramowe ciacho wyszło że 2200 kalorii ale miałam ten budyń co go cukrem trzeba słodzić
więc taki średni kawałek-ok.70 gram to będzie jakieś 150 kalorii

no mi smakuje :P ale mi smakuje wszystko co słodkie więc nie bardzo można na mnie polegać :P

Gdybym zjadła takie całe ciasto to i tak bym zjadła poniżej zapotrzebowania <lol>

BeFree ten problem w tym, że żeby było co robić na WC to trzeba pewnej objętości w jelitach - owocki, warzywa, razowe pieczywo, płatki owsiane, te otręby, siemię lniane, śliwki suszone...ogólnie im mniej jesz tym mniej do jelit się dostaje i po prostu nie ma z czego lecieć do kibla. Jogurt fajnie że niskokaloryczny, ale dla pokarmowego to rzadkie nic.
Mi zawsze jak już najgorzej było to pomagała silna kawa, albo kawa ogólnie, ale nie polecam jako stały sposób na walczenie z tym problemem.

mi pomagaja 4 filizanki zielonej herbaty. w kryzysie regulavit 2 z senesem. ale podobnie jak Grzibcio co do kawy, to ja regulavitu nie polecam regularnie przyjmowac. to juz w kryzysie

ja uwielbiam wszelkie herbatki i kawy. chociarz kawa troche czysci ;p

Kawa świetnie czyści - nawet jak podczas sesji dosłownie żarłam jak prosiak to piłam dużo kawy i none problem z kibelkiem, tylko jak odstawiłam po sesji dla zdrowia to oj pocierpiałam sobie - ciało przywykło i dostać go do stanu pierwotnego chciały wyraźnie cierpliwości . Potem to pomagał mi głównie ruch i hektolitry mineralnej - wszystko byle rozruszać jelita

z kawy to ja lubie tylko zapach i to jeszcze tej takiej prawdziwej fusiastej
a tak to herbatki...

A na mnie kawa nie dziala

Dzięki za rady, dzisiaj będzie zdrowo ;D znaczy ... tak myślę...
Jem właśnie tą owsianke ... hmm... chyba mi się za rzadka zrobiła Dokroiłam do tego nektarynke i smak jest nieco dziwny ... .. hmm trudno zjem do końca, dzisiaj nie wiem co z obiadem bo na 14 30 idę na obiad, jak wrócę to warzywka z patelnii