-
Szkoła bądź co bądź ma swoje dobre strony. Łatwiej się odchudzać
-
nie powiedziałabym ze łatwiej
-
Dla mnie też łatwiej kiedy semestr - są ciągle zajęcia, tak jakoś jest mniej chaotycznie z jedzeniem, bo do przodu można zaplanować i nie ma czasu żeby się kręcić bezsensownie koło lodówy przez pół dnia.
-
Mi łatwiej. Wstawałam, jadłam śniadanie, później w szkole żadnego podjadania, tylko to co miałam ze sobą, w domu obiad i w sumie najgorzej było mi wytrzymać wieczorem, jak byłam w domu i niby sie uczyłam.
-
u mnie jednak w szkole było krucho, bo co 2ga osoba na korytarzu z jakimś żarciem ze sklepiku chodziła do tego miałam za małą torbę i ledwie książki się mieściły, więc żywiłam się kupnymi pączkami....
ale w tym roku to mam zamiar kupić wieelki plecak i miejsca na jedzenie z domu nie zabraknie.
-
mi tez w szkole latwiej. stale godziny posilku, wielka góra do szkoły do przejscia codziennie wiecej zajęc, niemyślenie o jedzeniu
-
A ja do końca nie wiem czy łatwiej czy trudniej...
argumenty mogą być takie:
ŁATWIEJ, BO
do godziny 15 jestem w szkole i gdy nie zabiorę pieniędzy nie ma szans bym zjadła cos słodkiego.
do tej godziny 15 jest po prostu mniej czasu na jedzenie i na myślenie o jedzeniu
chyba mam też więcej ruchu, bo w wakacje całe południe potrafię przesiedzieć przed kompem lub czytając ksiażkę, a do szkoły badź co badź, ale trzeba dość, no i chodzenie po schodach na każdą lekcję :P
TRUDNIEJ, BO:
zazwyczaj gdy przychodzę ze szkoły mam wilczy apetyt i to głównie na słodycze
Niby argumentów pozytywnych jest więcej, ale ten jeden negatywny jest chyba najmocnieszy...
-
A dla mnie odchudzanie w czasie szkoły jest dużo łatwiejsze...
+ regularne ćwiczenia [w-f 4x w tygodniu],
+ w szkole z reguły od 8 do 14 mało jem - jakąś jedną malutką przekąskę,
+ nie ma czasu na myślenie o jedzeniu - kupa zajęć i nauki...
+ jem regularne posiłki [śniadanie 7, II śniadanie 10.30, obiad 15, podwieczorek 16, kolacja 18]
Ale też:
- mniej czasu na ćwiczenie w domu...
-
w czasie roku szkolnego lepiej sie chudnie. z tych samycxh powodow co aga napisala
-
Hello laski Powraaacam Od juterka c.d dietki Ciekawe ile mi przybyło bo żarłam jak dzika swinia Dzisiaj spotkalam sie z kumpela a ta tylko "OO KASKA!! jak ty SCHUDŁAS!" i o to chodzi... No a teraz jazda po piekna figurke... Załozenia na ten cel?! ĆWICZYC
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki