-
To jak Ci się wydaje to trzeba policzyć :)
A ja to lubię robić ;)
- pół kromeczki chleba [50]
- bułka z serkiem almette [160]
- bułka z pomidorem i ogórkiem [120]
- 2 ziemniaki [170]
- jajko sadzone [100]
- 2 ogórki [20]
-skibka razowego z Almette [140]
- skibka razowego z dżemem [150]
Razem: 910...
I co?? Znowu chyba musze namawiać - liczcie kalorie!
Bo czasami zjecie za mało, a wydaje się Wam, że zjedliście za dużo !
-
courtizzle no niestety bywa i tak... co prawda mam tak tylko 3 razy w tyg ale to jest bardzo męczące wstawanie o tak wczesnej porze...
-
ok to już ostatni raz:D ale wiecie trudno liczyc kalorie będąc w terenie:P dziś przez 2 godz leżały koło mnie faworki i ciasto z wiśniami i wiecie?? teraz czuję, że może mi sie naprawdę udać:) już mnie nie ciągnie nawet.. popatrzałam na nie, nawet pomyślałam żeby wziąć jednego faworka ale powiedziałam sobie Nie :) ahh jestem z siebie dumna:D dziś znów poszły 4 litry picia... kurcze :D pije i pije
-
Zazdroszczę tego pragnienia ;)
Bo ja się nie mogę zmusić do picia :/
A co do faworków, to dobrze ze się nie skusiłaś, bo to niezdrowe jest ;/
-
wszystko co jest niezdrowe jest pyszne:D ale musiałam obejść sie smakiem:) trudno... a pragnienie to mam oj mam:D
-
jak ja sobie liczyłam wyszło mi 818:/ albo ja nie umiem tego liczyć albo nie wiem...
-
Pewnie Ty policzyłaś lepiej - skąd ja miałam wiedzieć czy tego serka było dużo czy mało itp...
-
Nika1990 możliwe:) od jutra zaczynam liczyć sobie kalorie:) a to foto tej dziewczyny co masz ( może to i twoje:D) nieważne... w każdym bądź razie jest bardzo podobna do mojej kuzynki:)
-
hm.... dziwnie jest się odchudzać kiedy chodzę do pracy.... wstaje dosyć wcześnie przychodzę późno... nie liczę kalorii bo jak? a głodnym sie jest jak się pracuje... :( no ale może napiszę co dziś zjadłam:
pół kromki - nie wiem ile 30kcal?z serem żółtym
grahamka z pomidorem - 150kcal
lód - 298kcal:/
2 śliwki - 20kcal?
3 ziemniaki- 20kcal?
kawałek ryby- 250kcal?
surówka z kiszonej kapusty - 30kcal?
zostało mi 200kcal na kolacje jeśli dobrze policzyłam... na kolacje mam sałatkę z kapusty z pomidorkiem :)
wiem, lód był niepotrzebny.... ale szef mi kupił więc odmówić nie mogłam:P
-
jak mnie sie szef pytal co chce to mowilam ze wode niegazowana niesmakową i jeszcze go karcilam ze je paczki i zapja pepsi :) ale był młody, kilka lat starszy ode mnie więc mogłam sobie na takie coś pozwolić