kurczę, trochę niepokoi mnie ilość węgli...
owsianka, kajzerka, ciastka, banan.. postaraj się troszkę mniej tych węglowodanów ;)
Wersja do druku
kurczę, trochę niepokoi mnie ilość węgli...
owsianka, kajzerka, ciastka, banan.. postaraj się troszkę mniej tych węglowodanów ;)
Smacznie ;p
:)
na kolacje zjadłam pół puszki tuńczyka i kromkę razowego (150) czyli całkowicie na dziś 1300 :)
zawsze jem za dużo węgli :roll: nie umiem się odzwyczaić i przerzucić na więcej białka :roll:
eh, jak mnie dzisiaj do lodówki ciągnie :x ale się nie daje 1000 już jest, jeszcze kolacja, czyli tak ja ma być :)
tylko, ze same takie mało zdrowe rzeczy w większości... ciemnego cheba nie było więc rano i w szkole miałam kanapki z białego, po obiedzie znowu ciastka, to moje przekleństwo :twisted: nie mogę przejść przez pokój obojętnie kiedy sobie leżą na stole :( ale staram sie hamować i kończyć na 3-4 małych, kiedyś to bym mogła pół 750g paczki na raz zjeść xD
Jestem najgorszym zjadaczem ciastek w moim domu. Chyba jak ty :lol:
dokładnie Madame xD ciasta to powinno się chowac przede mną :lol:
poprosiłam kumpelę, zeby wysłała mi jakieś foty :) no i stwierdziłam, ze czas się tutaj pokazać :wink:
ja to ta w szarej bluzce, po prawej :)
http://img146.imageshack.us/img146/4217/s5003531wu1.jpg
http://imgcash3.imageshack.us/img216...5003493ru0.jpg
fotki są z wigilii klasowej, praktycznie się nie zmieniłam od tamtej pory :)
ładna z ciebie dziewczyna:) a ile masz lat jestes w gim czy w średniej?
co do ciastek i tego podwieczorku to sie zgadzam (owoce do 16)Cytat:
Zamieszczone przez requiem
ale reszta to przeciez sniadanie a na sniadanie powinnismy jesc wegle- przeciez to jest posilek ktory ma nam dac kopa na caly dzien
eh, ostatnie 3 dni to załamka :( jak na mnie to nie było tak najgorzej, po ok 2000, ale dużo słodkiego i na wieczór :(
byłam wczoraj w teatrze, na "Weselu" Wyspiańskiego :) babka od plastyki organizowała wycieczke, część osób było od nas, część z liceum :) fajnie było, tak na luzie, nie to co na wycieczkach klasowych, kiedy moja "cudowna" wychowawczyni chce nas przesadzać w autokarze i np. w kinie :roll: no i był tam ON, tylko, że ja jak zwykle spieprzyłam sprawę i nie odważyłam się zagadać :(
parapet16 jestem w 3 gim. :) czy ja wiem czy ładna :roll: ja sama siebie za ładną nie uważam :wink:
ja tez uwazam sie za beznadziejnie paskudna na mordzie... no ale TY jestes ladna... ale wiem jak to jest... moga nam mowic a my i tak wiemy swoje... jak ktos mi mowi ze jestem ladna to w pierwszym momencie robi mi sie glupio (ale przyjemnie jest cos takiego uslyszaec) a za chwile 'trzezwieje' i sobie mysle co on/a gada ani ja nie jestem ładna ani zgrabna, a ni tym bardziej jakas nie wiadomo jaka fajna czy rozrywkowa a do tego mam 14 pieprzykow na twarzy... jakie takie cos moze byc ladne?;|
Kochana trzeba sie zabrac porzadnie za diete. Mialas chwilowy kryzys wiem ze wiekszosc osob miewa takie zalamania no ale zawsze jest jutro i mozna wszystko zmienic na lepsze;]
a co do chlopaka to jeszcze na pewno bedziesz miala nie raz okazje zagadac;]