Strona 67 z 80 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 670 z 800

Wątek: madzix i dieta - znowu od nowa :(

  1. #661
    zebrabezpaskow Guest

    Domyślnie

    Taa.. Ja w dalszym ciągu uwielbiam malować pisanki ;p
    Mama zawsze wrzuca do takiej jakiejś gotującej sie wody chyba ze skórkami z cebuli czy coś.. Ale i tak dla mnie parę zostaje, żebym mogła pomalować ;p

  2. #662
    Awatar iwonka16
    iwonka16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2006
    Posty
    191

    Domyślnie

    a ja zawsze wrzucam jajka do wody z farba i same sie maluja :P
    Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!

  3. #663
    EK94 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-04-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moja mama tak robi ;D
    A ja bym z chęcia buchła kilka i własnoręcznie pomalowała ;D

  4. #664
    Awatar iwonka16
    iwonka16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2006
    Posty
    191

    Domyślnie

    aaa ja tez bym sama malowala.. ale jak mam miec potem cale rece z farbek to ooo dziekuje :P
    Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!

  5. #665
    Awatar madamechocolatte
    madamechocolatte jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2007
    Posty
    26

    Domyślnie

    Ja to mieszkanie mogłabym przyozdobić całe, te święta po prostu nie mają takiej 'atmosfery' jak Boże Narodzenie
    Malowanie pisanek ograniczam do drapania igiełką, albo wrzucam do barwnika

  6. #666
    Awatar Nersenelia
    Nersenelia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-03-2008
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    1

    Domyślnie

    na jajka polecam nakleiki 5 złotych za 10 i masz spokój. Nakładasz gotujesz i jest. Zero wysiłku
    Do końca lutego:




  7. #667
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie lubię malować pisanek bo talentu plastycznego nie mam (ani cierpliwości do tego) i zawsze wychodzą brzydactwa

    ale do rzeczy:
    ostatnie 1,5 to jeden wielki kompuls przynajmniej 3000 dziennie
    na wadze 63, w tydzień schrzaniłam prawie wszystko do tego paskudny humor jakiś taki dołek złapałam ja po prostu nie wiem co się ze mną dzieje... każdego dnia rano obiecywałam sobie, że wracam do diety, wszystko było ok, dopóki nie wracałam ze szkoły - w domu rzucałam się na jedzenie potem wyrzuty sumienia i obietnica, że na kolacje zjem malutko, cały dzień łażenia jak struta, potem wieczorem leżenie po ciemku na parapecie i myśli o tym jaka jestem beznadziejna, a potem nie wyrabiałam z głodu i ok. 21 znowu jakieś żarcie
    jak by tego było mało wczoraj próbowałam sprowokować wymioty nic z tego nie wyszło, ale i tak czułam się podle... nie chcę pakować się w bulimię... nie wiem dlaczego to zrobiłam... to był taki nagły zanik logicznego myślenia, jak wtedy gdy sie objadam...
    muszę się wziąć w garść i nie tylko pod względem diety, ale i psychicznie wczoraj minęło 8 lat od śmierci mojej mamy, myślałam, że się z tym już dawno pogodziłam, ale teraz to wszystko wróciło...
    musiałam się wygadać w domu nie mam nikogo z kim bym mogła pogadać, więc was zanudzam

  8. #668
    Awatar iwonka16
    iwonka16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    01-03-2006
    Posty
    191

    Domyślnie

    nie zanudzasz nas!!
    tez dzisiaj zjadlam za duzo.. z reszta ostatnio to w ogole wiecej jem.. i to jest zle.. nie moge sobie z tym poradzic.. wiem ze musze zrzucic troche cialka tu i owdzie a za nic w swiecie sie nie staram..
    ahh.. od jutra bierzemy sie w garsc ok??
    Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!

  9. #669
    Aisha jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja mam tak samo ale nie poddawajmy się. Trzymaj się ;* Wszystko będzie ok.

  10. #670
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    no jasne, że się bierzemy w garść ciesze się, że mam was dziewczyny :* jakoś mi się lepiej zrobiło jak wyrzuciłam to wszystko z siebie
    dzisiaj już jakiś postęp jest, wyszło mi 1900kcal, teraz sobie czerwoną herbatkę piję

Strona 67 z 80 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •