Wątek: 25.09 - nowy start! Fotorelacja + Nowe zdj. na 79

Jadę do babci więc już widzę tą dietę...trudno... muszę coś ze sobą zrobić, taka ładna pogoda a ja już muszę siedzieć i zakuwać...

Ja się chyba nie nadaję do czegokolwiek.. diecie się poddaję, uczyc mi się nie chce...

dzien prawdziwej slabosci moze sie zdarzyc, a 1200-1300 dziennie to przeciez ladnie

Mnie też wizyta u babci czeka, i to jeszcze imieniny
No ale nic Przeżyjemy

Ja jak chodzę do szkoły to bym tylko żarła i żarła, taka jestem zestresowana

A ja właśnie jak chodzę do szkoły, to nie muszę dużo jeść. Dla mnie odchudzanie to tylko podczas szkoły

Popieram nikson . O ile nie jest akurat czas sesji kiedy kicham na dietę, bo mózg mi z głodu umiera , to właśnie szkoła to ideał jeśli chodzi o dietę - wystarczy fakt, że przez pół dnia nie mam dostępu do lodówki .

u mnie to tylko zalezy, czy mam szkole w sumie. bo juz nawet pora roku nieistotna. zima ja sobie jestem normalna, trzymam wage, a kumpele wokol sie robia wieksze, hehe mi to w szkolce humor poprawia

ja zimą zawsze chudnę a tyje w wakacje

no ja tez w sumie. znaczy moz enei chude zima, ale wage trzymam ladnie. a moej kumpele wszystkie wtedy tyja po 3-4 kilo

ja nie mam reguły takiej, baluje swiruje i jem wiecej to tyje, jak przesadze to sie opanuje to schudne hehe ale to tak zawsze normalnie wahania do 3 kg
oj nie zawsze mi szkola pasuje do diety bo tak od razu jak wstane nie chce mi sie jesc, w szkle znowu caly czas bym jadla i jeszcze sklepik kusi, po szkole pozno wychodzilam i gupio na obiad, dlugo sie uczylam wiec zanim poszlam spac to od kolacji to jak wilk bylam glodna i jak tu normalnie jesc

ja nie mam reguły takiej, baluje swiruje i jem wiecej to tyje, jak przesadze to sie opanuje to schudne hehe ale to tak zawsze normalnie wahania do 3 kg
oj nie zawsze mi szkola pasuje do diety bo tak od razu jak wstane nie chce mi sie jesc, w szkle znowu caly czas bym jadla i jeszcze sklepik kusi, po szkole pozno wychodzilam i gupio na obiad, dlugo sie uczylam wiec zanim poszlam spac to od kolacji to jak wilk bylam glodna i jak tu normalnie jesc