-
moja jedna babci ma okolo 110kg, wiec dla niej mam sylwetke idealna i wogóle wszytko mam naj ;)
a mama na szczęście jest ze mną szczera ;] jak widzie ze chudne to pochwali, jak widzi ze przytyje to tez mi to powie :D chociaż wtedy za dobrze się z tym nie czuję :roll:
-
mi mama nigdy nic złego nie powiedziała, ale np. jedna życzliwa ciocia za każdym razem jak się ze mną spotykała to podkreślała jaka moja kuzynka (jej córa) jest szczuplutka, bardzo przyjemnie sie tego słuchało :(
-
ja w najbliższej rodzinie nie mam chudzielców, więc nikt nic nie mówi na temat tego jak wyglądam, bo sami nie wyglądają lepiej :wink:
a tylko kiedyś moja 5-letnia kuzyna spytała sie mnie dlaczego jestem gruba, ja jej na to, bo dużo jem, a ona "to nie jedz tyle, bo ja nie chce mieć grubej kuzynki" :lol: dziecięca szczerość :wink:
-
O rany, dzieci są straszne :P
Ja niestety w rodzinie mam same laski, jeśli chodzi o płeć żeńską, i źle się czuje np, gdy siedzimy przy jednym stole. Aż wstyd mi wtedy jesć cokolwiek :?
-
insominia czułam się identycznie, zwłaszcza przy tamtej idealnej kuzynce bo nie dość że laska to jeszcze jaka mądra, kurdę przez ciotkę przestanę własną siostrę lubić :lol:
-
Heh ;p
Ja to nie lubię, jak przytyje, a babcia krzyczy: O schudłaś i to strasznie! :evil: :lol:
-
Ynkus moja babcia też jest nieźle przy kości i też ma coś koło 110kg:) niestety skłonności do tycia chyba mam po niej :?
-
jestem po śniadanku:) jakie było cudownie pyszne:) zrobiłam sobie coś takiego
http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis21530.html
zjadłam takie 3 z odrobiną dżemu wymieszanego z jogurtem naturalnym ( ale okazały się lepsze bez tego) i jeszcze kawka z mlekiem razem 455kcal:) teraz zieloną herbatke popijam
niech mnie ktos kopnie do nauki bo mam strasznie dużo i nie mogę się wziąć
-
E tam, pouczysz się po południu 8) Też powinnam coś ruszyć, bo mam próbne w czwartek i piątek :roll:
-
no nieźle ja liczyłam na jakiś ochrzan i zachętę do nauki a tu jeszcze mnie madam zachęcasz do obijania się :lol: