Eh pamiętacie może jak byłam na tej diecie zupowej?
Pozbyłam się uzależnienia od kofeiny.. i chyba niestety teraz wróciło.. piję drugą mocną kawę i najchętniej wypiła bym jeszcze jedna :(
Kurcze.. jak jedno ok.. to inne się pieprzy :(
Wersja do druku
Eh pamiętacie może jak byłam na tej diecie zupowej?
Pozbyłam się uzależnienia od kofeiny.. i chyba niestety teraz wróciło.. piję drugą mocną kawę i najchętniej wypiła bym jeszcze jedna :(
Kurcze.. jak jedno ok.. to inne się pieprzy :(
Fizyczne uzależnienie od kofeiny przechodzi w drugi aż trzeci dzień po odstawieniu całkowitym, więc none stress :wink: .
hm? nie rozumiem.. :oops:
Wytsarczy że na 2-3dni całkowicie odstawiasz kawę i z punktu widzenia fizycznej potrzeby zaczynasz od zera - czysta jesteś :wink: . Uzależnienie od kawy to nie jakiś big problem :wink:
A ile filiżanek to traktujecie jako uzależnienie???
Ja za uzależnienie uznaję nie możność obycia się bez kawy i fatalny nastrój dopóki się jej nie wypije :)
A co wam powiem? Hit :)
U mnie w klasie się chyba 5 dziewczyn odchudza ;] chyba się zmobilizuję i też zacznę od.. jeszcze nie wiem.. może już od dziś?
Tzn. zjem na kolacyjkę skibkę chleba i wypiję herbatkę :)
A tak szczerze to jestem żarłok okropny.. przed pójściem do szkoły wciągnęłam płatki i jakieś pięć skibek chleba ;p
Ale koniec.. dieta ;p
Miałam długą przerwę i zaczynam dalej.. może dobiję kiedyś do 47?
Może..
ech kurde nic mi nie mow. ja dietuje od prawie 2-och tyg i wymiary w miejscu :? no cholera jasna, o co chodzi :?
julix wg mnie jest tylko jedno wytłumaczenie..Twój oragnizm nie chce już abyś chudła. wiem że miałaś czas że ważyłaś 48 kg, ale skoro teraz Ci się to nie udaje to najwyraźniej czas to skończyć. masz bardzo ładną wagę i nie przejmuj się dietą. zaczniesz biegać na wiosnę i znów będziesz ważyć te swoje 48 kg. tak wydaje mi się najrozsądzniej, nie masz po co się męczyc i dołować. zrobisz jednak jak zechcesz :wink:
u mnie też waga stoi, siostra przyjechała dwa dni temu do domu nie widziała mnie jakieś 3-4 tygodnie i mówi że nic nie schudłam, dawno mnie nie widział więc jakby sie cos zmieniło to by zauważyła :cry:
mm a ja napadłam na krówki.. no i dupa..
Ale chociaż siłownie zaliczyłam a jutro - 18nasta :)
A w niedziele - teatr :)