Wątek: Potrzebuję pomocy :( (fot.s.16,39,76,90)

No fakt...
Chociaż też bym chciała mieć tyle w udach i w talii.
A tak, to łydki to mam takie same (no, moje większe o 0.5 cm ;p ) w ogóle zauważyłam, że łydki to ja mam naprawdę strasznie szczupłe!

Jeśli masz takie łydki jak ja to super
Naprawde one są już strasznie chude nie wiem dlaczego dziewczyny chca mieć takie po 30cm :/

Też tego nie rozumiem...
33 jest przecież właśnie praktycznie idealnie!-- przynajmniej jak dla mnie

tak, ja tez mam podobne lydki, okolo 34 cm bez odchudzania, bo naturalnie mam bardzo szczuple no i akurat je lubie uda niestety mam grubsze...i nie lubie tego bo mam duza roznice miedzy udami a lydkami...

Zamieszczone przez diamond

tak, ja tez mam podobne lydki, okolo 34 cm bez odchudzania, bo naturalnie mam bardzo szczuple no i akurat je lubie uda niestety mam grubsze...i nie lubie tego bo mam duza roznice miedzy udami a lydkami...

Właśnie mam tak samo...
Też mam naturalnie szczupłe łydki.
Ale uda! Masakra
Nie lubię swoich ud... Brzucha zresztą też!

łydki moga być, brzuch, uda odpadają ale pracuje nad tym
no i biodra ehhh!

a jak mam gruszkę, to da to się zmienić ?? czy już raczej gruszka zostanie?

Gruszka zostanie..
Taka masz figurę i to się już nie zmieni..

Ah dzisiaj okropny dzień objadania się (podobnie jak wczoraj) modlę się w duchu, żebym to na treningu jutro spaliła.
A dziś czeka mnie jeszcze moja activia którą szczerze polecam jeśli ktoś ma wypchnięty żołądek (i to nie wina samego tłuszczyku) i jeśli czuje, że mu się w brzuchu kotłuje. Naprawdę pomaga od paru dni mnie brzuch nie uciskał i nie gotowało się w nim. W dodatku oklapł (znaczy się jest chudszy ;] ) iii.. nie wydaje z siebie odgłosów "burczenia" po posiłku

A no i byłam patrzeć jak mój kochany gra na koncercie
I naprawdę super..
No i naprawdę ładnie śpiewa (nie na koncercie, na końcu jak wracaliśmy sobie nucił)


I wczoraj minął mi z nim pierwszy rok
Pierwszy wspaniały rok.. a następne będą wspanialsze
I naprawdę jestem szczęśliwa

gratuluje roku!!!!!!!! :*

Co do tego co mi napisałaś to wiem, że nie zjadłam zbyt dużo, ale jem tyle żebym nie była głodna. Właściwie to mój organizm mnie zaskauje. Myślałam, że będzie się buntował tą zmianą odżywiania, a tu miła niespodzianka. Więc ja nie protestuje A przejadać się nie chcę...jem tyle ile mi potrzeba.

Wg. mnie to jesteś szczupła i nie musisz się odchudzać. No ale to ty decydujesz jak sie czujesz w swoim ciele wkońcu to dla siebie samych się główie odchudzamy

Trzymam kciuki:*