Ty sie przy 52 załamujesz, a ja co mam powiedziec o moim 64 ?
Ty sie przy 52 załamujesz, a ja co mam powiedziec o moim 64 ?
Ale u mnie to nie jest to, że czujęs ię gruba czy uważam że to jest tak strasznie dużo.. po rpostu musze mieć tyle na zawody i już..
Nie mam siły dzisiaj nic pisać..
Zjadłąm em.. malutko..
jutro normlaniea potem na zawody
Powodzenia na zawodach!
wlasnie powodzenia!!!
i ma byc 1 ostatecznie 2 miejsce!!
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Nietstey przegrałam
Ale w sumie to były zawody dla mnie jeszcze na za wysokim poziomie. W przyszłym roku im pokażę
Cały piątek i sobote do 17 praktycznie nic nie jadłam bo się bałam, że nie wejdę do kat. wagowej a tu psikus i dałam radę
Wracam do diety (bo w sobote i niedziele baaaardzo dużo jadłam chyba 3 czekolady zjadłam, batoniki, żelki i wafle ryżowe ;p od dawna jadłam ragolika ;p ) ale już ok. Wróciłąm do diety. Razem z mamą ustaliułyśmy że mogę (dostałąm od niej pozowlenie, kiedyś nie chciała mi pozwolić żebym chudła do 49) schudnąć do 47kg czyli tak jak kiedyś bardzo chciałam :P
Ona mi pomoże, a bratu już dzisiaj powiedziałam, że jakby widział, że zaczynam się obżerać ma mnie kopnąć w tyłek
9-10 maja mam kolejne zawody i będę startowała w kat. do 52kg więc nie musze się martwić że nie wejde chociaż kto wie.. teraz ważę ok. 51,5kg licząc że chudłą bym ok. 1-0.5kg na tydzień to może bym miała już ok. 49,5
Mam nadzieję, że jak zejdę poniżej 50 pójdzie już łatwiej. Będę w niedziele biegała.. i zacznę od nowa A6W bo skończyłam na 8 dniu teraz ale będę robiął z przerwami tzn. w poniedziałki i czwarki jak mam trening sobie odpuszczę bo to dla mnei za dużo.
Obym dała radę
Mam wsparcie mamy, a to naprawde wiele
Wooooooow <podziw>
Skąd bierzesz determinację?? Daj mi kilka porad, co??;d
Ja ne mam wcale silnej woli... Kłaniam się Buźka
Szczuplutka jesteś : )))))).
A co do wsparcia mamy, to naprawdę wiele, wiele znaczy. Zazdroszczę ci, moja mi mówi, że nie muszę, eh. Miłość jest ślepa xD.
jeśłi uprawiasz sport powinnaś ułożyc diete specjalnie pod ta dyscypline sportu i nie katowac sie dietami ktore stosujesz przed zawodami tracisz duzo energji na zbijaniu przed nimi wydaje mi sie że jesłi wystrtował byś w kategori wyżej nic by sie nie stało i nie musiał byś bac sie o limit wagowy
geloo83 wiem, ale na te zawody teraz nie byłam przygotowana. tzn. wiedziałam że mam zawody 30 maja i staruje w nich w kat. do 52kg, dlatego zaraz po świętach zaczęłam taką spokojną dietę, żeby na maj jeszcze w razie co wróciły mi siły po spadku wagi, a o tych zawodach dowiedziałam się tydzień przed nimi i w dodatku miałam być w kat. do 51kg ;/ wyższa kat. była do 55 a to na mój wzrost niestety za dużo dlatego wolałam się pomęczyć. Teraz powoli zrzucam wagę bo w kat. swoją się mieszczę
Nie chodze głodna i czuję się ok.
Nie chcę radykalnie zmieniać wagi tylko powolutku.
Saphiree teraz jestem zdeterminowana.. zobaczymy co będzie za dwa dni ;p
snowy92 moja mama tez uważa że nie muszę się odchudzać, trzeba mieć po prostu dobre argumenty, ja sama chciałam zejść do 49kg, a ona mi powiedziała, że mogę zejść do 47 aż się zdziwiłam ale teraz mi pomaga I się bardzo z tego ciesze, wiem też, że wrazie co powie mi stop. A potem nie pozwoli, żebym przytyła nagle 5kg w efekcie jojo tylko mnie bedzie wspierała
No to dobrze . Mojej nie wystarczy to, że czuję się źle, wyglądam źle i martwię się tym... No cóż. Może mi pomoże, we'll see ^^.
Jak tam u Cię z dietą dziś :> ?: D
Zakładki