Hm.. psychicznie zaczynam nastawiać się na dietę którą po raz enty zaczynam od jutra
Mój cel : do 1 listopada 47kg.
A jak? : dieta 1200kcal przez dwa tygodnie a potem 1000 kcal aż będzie 47kg, a potem co tydzień zwiększam o 100 - 200kcalw niedziele pozwalam sobie na zjedzenie domowego obiadku i kawałek ciasta (zamierzam piec takowe w każdą niedzielę
![]()
ćwiczenia : a6w , 1x w tygodniu siłownia, 3 treningi w tygodniu, bieganie 6km w każdą niedzielę i ? Jeszcze nie wiem co może być.. co proponujecie?
Hmm.. tylko pytanie, czy dam radę?
Zakładki