Hej, przepraszam, ze nie pisze ale jakoś czasu nie ma
Wczoraj nawet ok .
Mogłam się dzisiaj zważyć ale uznałam, że co dwa dni jest bezsensu więc poczekam do wtorku aż będę znowu na siłowni..

Dzisiaj na siłowni siedziałam ładne 2h wczoraj 1h treningi na górce (mam okropne zakwasy) jutro bieg 10km, niedziela wolne, poniedziałek - stadion i trening, wtorek siłowania, środa tenis ;p , czwartek siłownia i piątek górka
Obym dała rade ;p
A jem tak se .. nawet nie jest tragicznie
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Poodwiedzam was w niedziele albo jutro bo dzisiaj już nie mam siły uh..