trzymam za slowo, zebym eni przegapila pisz koniecznie na pw
trzymam za slowo, zebym eni przegapila pisz koniecznie na pw
eh szczesciara :P
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
i co robiłaś na tym treningu profesjonalnym?
Sylwi jak tam dzisiaj? ja w sumie Ci powiem, że lepiej chyba wagi nie mieć, a sugerować się wymiarami, bo od wagi można porządnie ześwirować
jak się człowiek uprze na jakieś durna 1-2kg i sie odchudza i cuduje a i tak różnicy nie będzie tych 2 kilo widać
a ja mam wrażenie że po 8 min abs się mi brzuchol powiększa
na pewno po bieganiu troszku - bo się tak wszystko we mnie "strzepuje"
ogólnie jak dzionek mija?
jak brak humorka to ja mam w nadmiarze - patrz mój wątek - mogę użyczyć :P
______________
”Świadomość, że nie jest godzien ideału, który dręczy jego duszę. Oto zbrodnia i kara.”
F.Dostojewski
Tu walczę z kompulsmami. I przegrywam ale się nie poddaję
dieta 1200kcal od 1 października 2007
UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ, UDA SIĘ !!! (grunt to autosugestia)
wzrost: 175cm
waga start: 73kg
cel I: 68kg ?
cel II: 63kg ?
cel III: 58kg ?
Heja buciku i wszyscy
właśnie widziałam, że się dużo u Ciebie pozytywnych rzeczy dzieje, chodź do krk na biotechnologię to będziemy na kawę i ploty chodzić
U mnie oki, trzymam się wyznaczonego menu>
śniadanie>owsianka na mleku z jabłkiem
potem w szkole>jabłko
niedługo potem na mieszkaniu> pół grahamki z sopocką i łyżką ketchupu, pomarańcza
obiad>makaron pełnoziarnisty z sosem meksykańskim i cycem kurzym, sałatka ogórkowa mamy
kolacja>grahamka z trójkątem fit hochland i połówką pomidora
totalk 1310
Byłam w Almie>wygrałam wróciłam tylko z niezbędnymi serkami, jogurtami i wafelkiem corny linea i kubkiem dla koleżanki, a i tak w ogóle jakbym mogła szastac kasą to już dawno wpierdzielałabym krem krówkowy!!!!!!!! ale nie upadłam na głowę, nie dam 14 zeta za niego wielkości małej nutelli, heh, cięzkie zycie studenta, dobrze ze u mnie gdzie mieszkam nie ma takich delicji, bo bym dawno rodziców naciągnęła
Court> nie ma masła orzechowego amerykanskiego, jest z feliksa, krugera, importowane niemieckie i włoskie!, ale amerykanskiego nie ma.
Jutro trochę słodsze menu, bo od tygodnia jak piszę na tym forum nie zjadłam nic słodkiego typu batonik musli, czy nawet dżem czy słodki jogurt/serek Nadrobię jutro, mniam, mniam już się cieszę A i mam te otręby sante>śliwkowe, bo mniej kalorii niż jabłkowe
jutro:
śniadanie>2 kromy razowego ze słonecznikiem, 2 łyzeczki dzemu niskosłodzonego truskawkowego, serek wiejski piątnica truskawkowy>pycha jest
potem> 2 małe jabłka, corny linea z białą czekoladą (wzięłam zamiast z normalną, bo miał z 10 kcal mniej LOL. jedyne 74 )
obiad>1/2 torebki ryżu naturalnego brązowego, sos pomidorowy z kukurydzą z puszki, 2 pulpeciki z mięsa mielonego indyczego, ogórki konserwowe
potem>bakoma naturalny bez cukru (najlbardziej z naturalnych mi smakuje i kubeczek 75 kcal) z łychą (na poczatek) otrąb granulowanych
kolacja>2 kromy razowego ze słonecznikiem, pol trójkacika, pol pomidora
totalk 1301
jestem z tym nienormalna, ze wiem dokladnie co i ile zjem jutro
A tak w ogóle zapomniałam się rano zmeirzyć, zrobię to jutro, albo w pon, jak się skonczy tydzien na 1300, a zacznie 1400, w sumie Buciku masz rację z tą obesbją wagową, musiałam się zmuszać, zeby nie co dzien, a co dwa dni.
Idę was poodwiedzać, a potem moje marne ćwiczenia
Wiesz Bucik, z tymi absami, to może tylko takie wrażenie, mnie wyraźnie brzuch się po nic zmniejszył i mam mięśnie tam jakieś rzeczywiście.
hehe ja zawsz eplanowalam i wychodzilo, ze i tak cos innego jadlam
kurcze, ja bym chciała jakiś spontan czasem, na bieżąco sumować, ale ja popadłam w taką manię planowania i liczenia, że chyba zacznie mnie to irytować w ogóle, też moje wybieranie tylko zdrowych, niskokalorycznych rzeczy mnie wkurza
ale przynajmniej się trzymasz po diecie, gorzej jakbyś ze sklepu wracała obładowana słodyczami. to, ze tak pięknie jesz jest godne podziwu
może dodawaj szybciej te kalorie, to będzie Ci łatwiej z tym wychodzeniem
Boję się skoczyc o 200kcal, bo ja od wychodzenia trzymałam/mam nadzieję że trzymam nadal wagę, już nie gubię jak np Nika, która skończyłam odchudzanie na 53 i wychodząc jej jeszcze 3kg zleciały.
Od poniedziałku 1400, więc nie jest już tak źle,a od jeszcze kolejnego 1500, wtedy zaczynam zajęcia, więc powinno być dobrze. Jak nie dam rady na 1400, to skoczę o 200 do 1700 i postoje i walę
ja bym tak jak ty mogła ;p Lubię mieć z góry zaplanowane
Nom ja tylko dzięki temu że mam zaplanowane, zakupione co trzeba i przygotowane na odpowiednie godziny trzymam się i nie wpierdzielam obwarzanków na mieście.
Obecnie mam fazę marudzenia, ale zwalam na PMSa
Zakładki