uwazaj na siebie!
uwazaj na siebie!
ech no rozumiem Cie doskonale ja jak mam gdzies caly dzien spedzic poza domem, to sie az boje
ooo skad ja to znaaaam ostatnio tak zauwazylam - ze po zajeciach to wole sie od razu do domu zbierac :
bo po pierwsze po co mnabijanie kcla
a i jescze drugie dochodzi - po co wydawanie $ ..
yh..
3maj sie tam mocno, i dochodz do zdrowka jaaaak anjszybciej !
Też nie lubię wydawać kasy zbędnie na jedzenie, o ile mnie najdzie na coś co mam ochotę, ale czasem na głupie pierdoły wydam lekką ręką. Zero konsekwencji.
Już mi lepiej w sumie, brzuch sie uspokoił, potraktowałam go na kolację podgrzanym w garnuszku jogurcie malinowym z mlekiem i w tym chleb sobie umaczałam, brzmi mało apetycznie, wyglądało tez nie ciekawie, ale dobre i ciepłe
jogurt malinowy - mniami
nooo to my dzis forsujemy nasze glowy - i nie ajemy sie - idziemy normalnie spacccc noo :P
Tylko muszę się czymś zmęczyć żeby paść spać, szczególnie, że dzień przespałam, myślę że ślęczenie przed kompem, książka nudna i gorąca woda wystarczą.
to ja stawiam na kompa + tv
juz sie pokojem na dzis zamienilam zeby miec taka mozliwosc
aaale nudy pewnie beda o tej porze w tv
Nie ma to jak podróże pociągiem - dla mnie lepszy usypiacz od kilkugodzinnego telewizora
Dokładnie. Mi aż czasami głupio pisać, ze coś takiego zjadłam hehe^^ Wygląda i brzmi nieciekawie, ale smakujeZamieszczone przez sylwi7
^^
Widzę, że nie tylko ja tak mam Czasami dziwne rzeczy jem, bo lubię dziwne połączenia, albo naoglądam/naczytam się jakiś przepisów i muszę koniecznie wypróbować
Ale paskudna pogoda jest dzisiaj, no masakra, jakie zimno:/ zdecydowanie potrzebuje kurtki/płaszcze na zimę, i butów też! ech:/
Dzisiaj już czuję się całkiem dobrze, więc jadłam normalnie, ugotowałam masę spaghetti, będzie na 3 dni :P i porcyjka mi wyszła 450 kcal obiady w weekend mam z głowy, będę się relaksować, ale dopiero jak popiorę i posprzątam
Rozpuszczam się weekend jedzonko na jutro:
>owsianka na mleku z brzoskwinią
>banan
>spaghetti plus warzywka mamy
>danio intenso z ryżem
>ciemny chlebek z połową kostki twarogu i dżemem truskawkowym niskosłodzonym
:P Nie wiem czy mi nie za dobrze kalorycznie jest 1405 powinnam się zacząć bać, bo jutro przyjeżdżają moje wagi, ale wejdę na nową elektroniczną dopiero w poniedziałek rano.
Zakładki