hmm ja jkbym jadla przypisane mi przy srednim trybie 2300 to bym na bank przytyla w ogole przekraczajak czasem 2 tysiaki czuje sie zle
no i wyskakuj z diety dobrze jest
hmm ja jkbym jadla przypisane mi przy srednim trybie 2300 to bym na bank przytyla w ogole przekraczajak czasem 2 tysiaki czuje sie zle
no i wyskakuj z diety dobrze jest
hej julix! miło Cię tu widzieć widziałam masę Twoich zdjęć, śliczne
Wyskakuje, wyskakuje, dzisiaj 1300
śniadanie>owsianka na mleku z bananem>340
przekąska>brzoskwinia i dwie śliwki większe>90
obiad>1/2 saszetki ryzu brazowego,piers z kurczaka,sos lowicz,buraki tarte na cieplo, ogorki konserwowe>488,5
podwieczorek>jabłko i sok jednodniowy marchewkowy marwit>142.5
kolacja>2kromki chleba ciemnego ze słonecznikiem z trójkącikiem fit hochland,papryka, pół pomidora>241
total:1302
aaaaaaaaa mam koszyczek malin tak pięknie pachną, ale nie zjem dzisiaj, bo marzę o jutrzejszym mleczku z malinami ale zołza nie będę i pół łubianki bojfrendowi oddam
z ruchu wczoraj 8minute abs i legs, cos na rece, dzisiaj lażenie po mieśćie w obcasach, mam nadzieję, że to co wczoraj plus na tyłek, bo nie ćwiczyłam go za bardzo, a stracił jędrność od dietki
Julix, też wydaje mi się tam co piszą dla mnie za dużo te 2100, ja tyle jadłam, nie byłam jakimś obżartuchem strasznym, tylko troszkę i na 2100 to ja trzymałam 63-65kg, nie wierzę, że schudłam i nawet po wolnym wyjściu i dawce ruchu mogę jeść tyle samo, dojdę do 1700 i zobacze co daje, pewnie stanę
Ogólnie to mam praktykę ogólnopedagogiczną w podstawówce, szkoła trafiła mi się 2 przystanki tramem ode mnie! a kolezanka jedzie na drugi koniec miasta, ble:/, dzieciaczki fajne, mam być po 4h dziennie tam, jutro na świetlicy i zabawy na dworze, no czad po prostu, super alternatywa dla siedzenia na 1,5h wykładach od rana do popołudnia przy tak pięknej pogodzie.
Buziaki, żebyście miały tak roześmiane paszczaki dzisiaj jak słonko się do nas śmieje> jakie hasełko, wczuwam się, będę przez 2 tyg z dzieciakami pracować
no moj tylek przy duzej wadze byl jedrny, a teraz to straszny jest
Nom mój trochę taki lekko sflaczały dobrze, że w ubraniach nie widać
Znalazłam fotkę z sierpnia, wrzucę a co mi tam tak ok 55-56. Kurcze ale mi 1,5 miecha zlecialo:/
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
nie cieszysz sie, ze zlecialo tyle? i tak ladnie wygladalas
DziękiPewnie, że się cieszę ale już jakoś tak przywykłam? nie wiem.
Kiedyś napisałaś w swoim wątku, że psychicznie czujesz się jak przed dietą, też tak mam W sensie to wiele w moim życiu oprócz nowych ubran zmian nie przyniosło, ale ja nie oczekiwałam takich zmian, nie wmawiałam sobie jakiś rzeczy, nie dołowalam waga jakos strasznie, tak na diete na spontana, wytrzymalam 1 tydz, zobaczylam efekty i stwierdziałam ze juz skoncze jak zaczelam.
Ogólnie 13,5 kgo ok w 3,5 miesiąca to spokojne tempo, ale nie powiem, jak miałam po 2 tyd, a średnio tak co 10 dni dość to jadłam dzień co chciałam, ale nie nazywałam tego napadem, kompulsem ani nic, bo bym sobie napady wmówiła! A tak to jadłam na co miałam smaka i next day już dieta normalnie.
Ogólnie wydaje mi się, że ja budowy takiej ubitej byłam, przy 65 kg jakoś tak zbicie wyglądałam> przynajmniej tak sobie wmawiam muszę znaleźć fotę. Ale widać różnice miedzy tym zdjeciem , a tymi z 2giej strony??
jejciu jaka szczesciara! schudnac tak wiele w takim krotkim czasie! ajjj marzenie
nooo ale gratuluje wytrwalosci i oczywiscie ze widac roznice miedzy tymi fotami )
pozdrawiam
Patrz, ale nie dotykaj! Smakuj, ale nie połykaj!
Aj Julix, nie zrozumiałyśmy się Chodziło mi o to, że mi 1,5 miecha zleciało szybko czasowo, październik, koneic wakacji, a patrze na zdjęcie z połowy sierpnia i wydaje mi się, że to wczoraj było
aa ;] rozumiem teraz :P
Heja!
Plan jedzeniowy na dzisiaj, większe drugie śniadanie, lżejsza kolacja niż zwykle, obiad później> o17, a wszystko dlatego, że z dziećmi w szkole od 12 do 16 dzwonki, przerwy, pakowane kanapki, fajnie, odzwyczaiłam się strasznie od tego
A tak w ogóle to 1300 od dzisiaj>>>>>>>>>
śniadanie>owsianka na mleku ze śliwkami i malinami świeżymi>311,25 :P
IIgie>3 kromki chlebka słonecznikowego,1/2trójkącika fit, plasterek sopockie,1/2pomidora, brzoskwinia>328 (większe niż pierwsze, ale nie zjem i tak naraz tego)
obiad>1/2 torebki ryżu brązowego, pierś kurczacza,sos łowicz, ogórki mamine >437
kolacja>kromka chlebka tego co na IIgie,plasterek sopockiej, wiejski lekki piątnicy,1/2pomidora> 209
total:1301,25
Z ruchem nie wiem co i jak wyjdzie, wczoraj tradycyjnie tylko abs i legs, zbierałam się na tyłek i zbierałam, bo tych ćwiczeń najbardziej mi potrzeba, ale nie zebrałam się w końcu.
Miłego dnia!
Zakładki