Moje uda = mój koszmar :(
Wersja do druku
Moje uda = mój koszmar :(
elo elo ;P
wrocilam z dyska taka glodna ze ojjjjjj
dlatego na sniadanie: 4 kromki zytniego dwie z piatnica poledwica pomidorem i ketchupem jedna z maslem pasztetem drobiowym i ketchupem a ostatnia z maslem do tego wczorajsza kielbaska z grilla... :x :roll:
no coment.....
moje tez :oops:Cytat:
Zamieszczone przez Devise
Bogate śniadanie :)
Ot, co zjedz lżejszy obiad i ok :)
Poza tym wczoraj pewnie sporo spaliłaś :)
nooooo spalilam na pewno mnostwo kcali :D
aa lecialo ze mnieee :P
czyli... polowa tluszczu wytanczona? :lol:
a dzisiaj no wlasnie te sniadanie potem obiad ok 16 mala rolada wieprzowa 3 male kluski troche sosu buraki i czerwona kapusta... yhh masakra :roll:
dobra jutro juz lepiej bedzie ;P
Kochana nie ma sie czym przejmowac ladnie dietkujesz:):)A na dysce to sporo kcal poszlo to sie ciesz kochana:):)
Milego dnia:*
http://www.rozanypotok.pl/ciasta/bab_toffi.jpg
trzymam kciuki za dziś :)
Nowa! czy Ty chcesz mnie dobic?? ;P :P
jesuuuuuu jakie pysznosci!
a dzisiaj... zjadlam 2 palce czekolady nussbeisser czy jako sie to tam pisze :roll: i oczywiscie kruche ciasteczka :roll:
extra! :roll: nie idzie mi ta dieta noooooooooo :x
na sniadanie kromka razowca z serkiem piatnica 2 plasterki poledwicy sopockiej i pomidor a i jablko jeszcze
potem zjadlam rozka smietankowego i popilam kawa z mlekiem
a na obiad hmm.. dziwny omlet.. ale nie duzo wiec oks...
a kcal? ok 1300 bedzie...
nie cwicze juz od soboty :roll:
mam takiego lenia ze ojj..
kurcze...... :evil:
wpadam jeszcze powiadomic o wymiarkach
wiec tak: pomierzylam sie i gdzie mi znowu spadlo? tam gdzie nie mialo!!! :x :cry:
udo: 50 cm
kolano: 31 cm
lydka: 30 cm
kostka: 19 cm
tylek: 91,5 cm
a brzuch, talia i biust bez zmian! wrrr...
kurcze!
juz nie wiem... albo moze przestane cwiczyc 8min na tylek a zaczne wiecej cwiczen na brzuch i talie?
nooo chyba tak zrobie...
tak wiec... LASKI CZEKAM NA PROPOZYCJE NA CWICZONKA...!!
te od Maagdy skutkuja... ale widocznie to za malo :roll:
Ja właśnie zostałam poinformowana, że niezależnie na co ćwiczę, to i tak leci ze wszystkiego, także nie wiem czy zmiana ćwiczeń ma sens ...