Wątek: Dążyć do celu.. (fot.str: 27, 54, new - 101)

ja tez lubię ketchup, ale bardzo dawno go nie jadłam kiedyś za to do frytek ,a lbo jakieś kiełbaski mniam, nawet kanapki nim smarowałam stare czasy

hej Iwonko, pamietasz mnie ;> ? Zycze powodzenia, bede wpadac

oooo Panikara :P pamietam pamietam co tam u Ciebie?

no z tym obiadkiem to dzisiaj tak wyjatkowo.. ale dolozylam jeszcze sobie troche makaronu z wczorajszego obiadku co mi zostal... ale ogolnie to plan i tak ulegl zmianie bo wypilam cappucino... ajj... :/ no a teraz jeszcze babcia kazala mi sprobowac jakas zupe krem z grzybow czy cos tam.. nawet dobre i tylko lyzke ah nawet lyzke sprobowalam...

ehh no tak ten ketchup.. ja to go jadlam nawet z salatka z majonezem, z jajakiem w majonezie (ale to rzaaadko) no po prostu ze wszystkim a najbardziej to mi smakowalo z makrela lub z ogorkiem kiszonym
z cwiczen dzisiaj tylko a6w... jak to przy chorobie ale powoli juz zbieram sily i zaczne wreszcie cos cwiczyc na ta talie... bo tam nic nie ma tylko sam tluszcz buuuuuuuu

huuu a ja juz od czwartku w domu sie bycze i mam jeszcze zwolnienie do konca tego tygodnia dopiero w poniedzialek do szkoly ulalala ale tyle zaleglosci :/
a jak wam minal dzien?

no i nikt tu nic nie pisze...
moj dzien dzisiaj byl dziwny.... tak samo dziwnie tez jadlam... yhh z cwiczen tylko a6w a juz obiecywalam sobie ze wezme sie wreszcie za ta talie bo nawet lepiej sie czuje...

ajj jutro jade na noc z kumpela do jej ciotki i ona podobno ma zamiar na kolacje podac pizze... yhhhh... bede zmuszona zjesc :/

Przecież kawałek pizzy Cię nie zabije ja takiej kawiarnianej nie lubię, ble, ale za domową dam się pokroić

o nie w nocy nei mogę czytać o jedzeniu bo mi wywija żołądek na drugą stronę, dobranoc! ;p

hehe no tak kawalek.. a ja nie wiem ile znowu zjem a raczej ile bede musiala zjesc :P
dzisiejszy plan:
sn: kromka pumpernikla z 1,5 lyzeczki almette, 5 plasterkow zielonego ogorka jeden maly ogorek konserwowy i strak papryki czerwonej do tego 2 cappucina :/ buuu teraz mi niedobrze jest i jakos dziwnie sie trzese :/ ale jestem z siebie dumna bo wreszcie cwiczylam!
ob: makrela
no a potem to chyba ta pizza i kuuurcze jak beda mi kazali tez zjesc jakies slodycze to ohhhh....
dzisiaj po tym sniadaniu wstaje na wadze a tam... 59.9 no ale... okres byl wiec hmm nie wiem... poza tym po tych dwoch cappucinach czuje sie pelna wiec no moze to zrobilo swoje..
dooobra lece do wanny :P wlacze sobie mate ozonowa i troche dotlenie :P

laleczko jak to mialby Ci ktos kazac jesc slodycze?;>
zjesz pizze a za reszte grzecznie mozesz podziekowac, moqiac ze juz sie nasycilas

no w sumie masz racje
buuu ale sie jakos dziwnie czuje... i po cholere ja tyle tego cappuccino pilam buuu

co tam u was? nooo piszcie!!!!

Eeeeee nie waż się nigdy po śniadaniu, ja wchodzę na wagę tylko po przebudzeniu, nic nie jem, nie pije, ładnie się wysiusiam i zdałoby się coś więcej pochodzę z 10 min, nigdy z mokrą głową i zawsze nago