Ehh, hula-hop to jest dobre/rewelacyjne dla kogoś, kto potrafi tym kręcić ;) Ja nie umiem i więcej się schylam po nie, bo mi upada, niż kręcę :lol:
Wersja do druku
Ehh, hula-hop to jest dobre/rewelacyjne dla kogoś, kto potrafi tym kręcić ;) Ja nie umiem i więcej się schylam po nie, bo mi upada, niż kręcę :lol:
Hula-hop, pływanie a na zruczenie tego tłuszczu z okolic co powoduje, że też zarysów nie widać to aeroby. U mnie zawsze talia wyłazi aż zrzucę te zwały co mam w okolicach brzucha...
No ja zaraz zmykam na baseny ;)
Jak dzisiaj ? ;*
eee hula hop odpada.. no nic pozostane przy twisterze i sklonach na boki ;)
i dziekuje ze ze mna jestescie.. naprawde bardzo mi to pomaga ;)
dzisiaj od 9:00 do 12:15 bylam na zakupach tak wiec drugiego sniadania nie bylo.. ale nic straconego bo nadrobilam pierwszym :twisted:
kupilam bluzeczke w C&A rozmiarek M :twisted: ale to i tak nie jest idealnie... ja chce S albo XS!!!
sn: owsianka - 8 lyzek platkow troche mleka 2% i lyzeczka miodu do tego 1 jablko
ob: piers z kurczaka panierowana 3 lyzki kaszy jeczmiennej troche surowki z bialej kapusty i z kiszonej kapusty
podw: grejpfrut
kol: 80g twarozku z... wlasnie.. z czym?? zostalo mi 100 kalorii...
z cwiczen chyba bedzie tylko callanetics ;)
ajjj basenn... moglabym jechac we wtorek ale nie wiem.. jakos nie chce mi sie plywac...
kurcze potrzebuje na jutro bluzke z krutkim rekaweeeemmmm :evil: :x :roll:
podoba mi się jadłospis. i nie przesadzaj z XS, bądź k o b i e t ą, a nie workiem kości :roll:
100kcal... ogórek + papryka + zioła + ... osobiście ostatnio zajadam się wieśniakiem w takim połączeniu :)
koniec koniec koniec!!!!!!!!!! :x
obzarlam sie!!!!!! chlebem z maslem zoltym serem szynka i ketchupem!!!!!!!! :evil:
do tego 5 kostek czekolady i duuzo wafelek kruchych :x :evil: :cry:
peeeekam!!!!!!1 :cry:
jaka ja jestem glupia boziu boziu...
a powiedzialam sobie ze nie jem dzisiaj nic slodkiego ladnie sie zmieszcze w limicie bo jutro na urki i bede musiala kawalek tortu zjesc ;(
ahhh... no przy takim podejsciu to ja nigdy nie zrzuce tluszczyka...
jestem glupia glupia glupia!!!!
ale mimo wszystko postaram sie zjesc bialkowa kolacje..
zeby nie bylo...
a co z callanetics to nie wiem..
jesli do 19 nie przejdzie mi ochota na zwrocenie wszystkiego i jak bede sie juz mogla swobodnie ruszac to zrobie...
:cry: kurcze! jutro musi sie udac mimo wszystko!!!
przeciez ja musze byc szczuplutka.. ahh ja o tym juz tak marze :roll:
Oj wiem jakie to jest uczucie, ja też się odchudzam i nic mi to nie daje, bo zawsze zawale i pozostają marzenia. :?
Poćwicz dzisiaj ładnie, nie jedz już takich rzeczy!
Od jutra już masz się przyłożyć! :) To rozkaz! :)
Tortu weźmiesz kawałek i będzie ok, byle nie więcej.
Trzymam kciuki i to mocno! Nie zawiedź siebie!
Nie rozumiem dlaczego chcesz się zmieścić w koszulkę rozmiar XS :roll: Rozmiar rozmiarem, wygląd wyglądem. Ja mam XL i jakoś się tym nie przejmuję bo wiem, że 3/4 tego rozmiaru to są moje rozrośnięte od pływania plecy i ramiona, których nigdy nie będę miała kobiecych.
no ja tez od zawsze mam szerokie ramiona ale mam jakis taki odchyl ze marze o koszulkach w rozmiarze XS.. ale juz z ta S bym byla przeszczesliwa...
dobra pocwicze dzisiaj.. jutro zjem kawalek tortu.. nie zjem za to zadnej salatki z majonezem chociaz nie wiem co bedzie do jedzenia.. rodzinna impreza :/
wyliczam sobie ze jakby tak od jutra zaczac niezle dietkowac i co tydzien spadaloby mi po pol kilograma to do 11 marca by mnie bylo o 4kg mniej.. jaaa wtedy to bym dopiero byla najszczesliwsza kobieta na ziemi...
ale to chyba nierealne bo moja waga ani drgnie..
z reszta nie wiem bo nawet na nia nie wstaje... po prostu sie boje!
dobra... wczoraj 1500 dzisiaj ponad 2000 wiec jutro wracam znowu do swiata dietkujacych ;)
3mcie kciukasy!!!!!!
Oj co ja bym dała żeby schudnąć 4 KG do 10 Marca a nie 11 xP
Jutro zabieram się ostro za dietę..
Dzisiaj jestem na siebie zła.
3maj się ;****