mój dziadek też w sobote świętuje :wink: tyle, że imieniny :)
wieczorem tradycyjnie spęd rodzinki i kolacja
a ja już się boję... :roll:
Wersja do druku
mój dziadek też w sobote świętuje :wink: tyle, że imieniny :)
wieczorem tradycyjnie spęd rodzinki i kolacja
a ja już się boję... :roll:
ahh nooo... nie lubie takich imprez jesli chodzi o jedzenie...
sniadanie: 6 lyzek platkow owsianych mleko i lyzeczka miodu -> 317 kcal ;)
bylam rano na pobraniu krwi.. jajj ale mnie masakrowala :roll:
Śniadanko ładne :wink:
Ojj, biedactwo...
coś Ci dolega?
nie ale ostatnio mialam 2 razy przekroczone OB i musialam znowu skontrolowac ;)
sniadanie wiecie jakie bylo :P
na drugie szklanka soku wieloowocowego (bo to u kumpeli :P)
ob: 3 klopsiki z jajka 3 lyzki kaszy jeczmiennej i mizeria, cappucino
podw: jablko
kol: kromka grahama i 100g twarozku chudego
mysle ze uda mi sie przejechac 30-35 min na rowerze
i jakis spacer chyba dzisiaj bedzie ;)
jaka ja mam ochoooote na slodkie.... :x :roll:
Zakup se grejfruty czerwone nooo i zjedz na podwieczorek :P
Coś mało dziś tych kalorii mi się wydaje...
a nie byłaś ostatnio chora? bo te OB to mogło od tego być, ale lepiej skontrolować :)
noooo to przez te chorobe :P
nie chyba nie za malo kalorii
roweru nie bylo bo pojechalam do auchana na zakupy... luuudze 1,5h..
a zaraz mykam na spacer :D
na kolacje tylko pol kubeczka serka wiejskiego, jeden maly paluszek rybny i jeden gryz tego klopsika z jajek
wiecie... jestem ubita i jakas taka masywna
zle sie czuje :x
boczki duze tylek tez... brzuc nienajlepszy.. jest zle
a masz jakieś fotki?
No właśnie :wink: , są jakie nowe fotosy :wink: ?