-
hehe bedzie z 2 tyg chyba :P nie mam zamiaru sie zalamywac :P
dzisiaj znowu troche z kaloriami za duzo heh... no i tak to bywa ahh.. wczoraj za malo dzisiaj znowu za duzo..
sn: jajecznica z 2 jaj na odrobinie masla(220) kromka slonecznikowego(50) z serkiem paprykowym(25) szynka(50) jakas i pomidor(15) = 360
2 sn: 2 kromki slonecznikowego(100) z odrobina masla(30) serka paprykowego(20) jakas szynka(50) i zielony ogorek(6), sok jablkowo brzoskwiniowy(130) = 336
w sql: jablko(50) = 50
ob: 2 kromki grahama(160) z serkiem piatnica(48) 3 plasterki szynki drobiowej(75) 1.5 lyzki ketchupu(24) jogurt probiotyczny(182) i maly batonik marcepanowy(125) :oops: = 614
kol: 100g twarogu(110) = 110
bilans: 1470 :roll:
z cwiczen bedzie jakas godzinka callanetics wiec chyba ok...
dobra dzisiaj bylo wiecej ale jutro postaram sie juz zjesc w limicie ;)
mam nadzieje ze wybaczycie?
-
Za batonik 50 przysiadów!
-
Iwonka wyluzuj - kalorie jak najbardziej ładnie :wink: !
-
dokładnie :P
relax, take it easy :P ;D
miłego dnia ;D
-
ahh mam problem.... prawie dziennie mi bardzo wywala brzuch :/ w ogole jakis wielki sie zrobil a przeciez nie objadam sie ani nic...a najgorzej jest jak np zjem w szkole drugie sniadanie ok 10:30 albo 11:30 a potem dopiero w domu obiad ok 16:30... wtedy to oooo... masakra.. albo wystarczy ze zjem jablko i od razu mam brzuch masakryczny zaczyna mnie sciskac i w ogole zle jest :/
a moze powinnam przestac pic kawy??
nooo chyba tak...
dzisiaj straaaasznie mnie ciaglo na slodkie :/ i w ogole ostatnio wiecej jem :/
sn: jogurt biszkoptowy(146) 2 kromki grahama(160) serek piatnica(48) 2 plasterki szynki drobiowej(50) pomidor(14) kawa z mlekiem(20)- 438
2 sn: 2 kromki chleba tostowego pszennego(mama pomylila z grahamem :lol: - 140 kcal) z maslem(55) serkiem piatnica(20) pomidor(7)- 222
ob: bigos(290) lyzka ketchupu(17) - 307
- pare lykow coca coli zero - hahah jakas nowa bez cukru tylko ze slodzikiem, a ja tam roznicy zas nie widze tak samo slodka :lol: - 60
kol:twarozek(105) z mlekiem(10) kawa- 115
bilans: 1142
nooo czyli dzisiaj nawet ok ;) chyba ze z bigosu wyszloby wiecej kcal wtedy bilans bedzie wiekszy... no ale zalozmy ze to tak na oko by bylo ;)
cwiczyc mi sie totalnie nie chce ale ogolnie z ruchu to:
20 min spaceru na wyklady i z wykladow 10 min szybkim marszem na autobus i 3 minuty wolnym marszem do domu z autobusu :P
nie chce mi sie a6w robic.. buu...
-
kurcze, nie mam pojęcia co może mieć kawa do wywalania brzucha, ale skoro podejrzewasz,że to moze byc od niej to rzeczywiscie na jakis czas warto odstawić i zobaczyć, czy pomoga...
a może byś jakoś zaczeła wspomagać brzuszek? jakieś siemie lniane albo coś?
czytałam,że siemie jest bardzo dobre na ruchy perystatyczne jelit, więc powinno ci pomóc na te twoje wzdęcia. :)
miłego wieczoru, kochana:*
-
no ale to wlasnie jest glupie... bo niby do konca to wzdecia nie sa... tylko to tak wyglada i tak sie czuje...
a siemie lniane.. no nie wiem :roll: zaproponuje to mamie zeby mi kupila ale zas pewnie uslysze ze mam zapomniec o kolejnych moich glupich wymyslach..
zapomnialam jeszcze dopisac ze po obiedzie chcialam wypic cappucino ale zrobilam tylko pare lykow i 3/4 wylalam... pomyslalam ze tylko znowu sie zapcham znowu sie bede zle czula i to znowu sa kolejne wegle.. a po co mi to?
jesli chodzi o cwiczenia to dzisiaj totalne lenistwo :P
ehh..
nie wiem jak bedzie jutro bo jade do Katowic :D
-
ah, no to miłych Katowic :mrgreen:
-
nooo za takie mile to one nie byly... bo kumpela jechala tam zerwac ze swoim chlopakiem :/ znaczy sie... zerwali juz dawno ale teraz tak ostatecznie pogadali... i dobrze... glupi koles :/
zjadlam duzo:
sn: jogurt biszkoptowy(120) 2 kromki grahama(160) serek piatnica(48) troche szynki drobiowej(12) pomidor(14) zielony ogorek(16) zielona herbata
2 sn: cappucino z mcdonalda male(90?) i kanapka jakas mala z serem i jakiem z mcdonalda (bo gratis do kawy dodawali :lol: - 250 kcal?)
ob: spaghetti z miesem mielonym(320?) surowka(40)
kol: nie mam pomyslu totalnie...
dzisiaj lepiej nie licze kalorii...
nie mam nawet ochoty na cwiczenia.. jestem wykonczona :/
-