-
hehe no ja tak kiedys robilam i u mnie zawsze bylo 1200 albo i ponad a w rzeczywistosci zjadlam tylko ledwo ponad tysiak :lol:
dlatego teraz sobie rano siadam ustalam co zjem i licze :P
obiadek tak jak mowilam
a teraz sobie jeszcze kawke z mlekiem wypilam ktora wiadomo ograniczam :lol: :twisted:
za 30 minutek albo za 40 kolacja :P
i koniec dnia :wink:
UDANEGO DNIA!!! :D :twisted: 8)
ha jestem z siebie dumna! :P
a mama tak kusila na lody.. ale powiedzialam: NIE! :twisted:
-
-
aj wiem wiem ;)
tylko z cwiczeniami znowu lipa... :/
ale podobno jak sie jest chorym to lepiej nie cwiczyc :lol:
-
no taka prawda ;d
ty to chorowita czy mi sie wydaje? xD
moze to ktos inny tu tak choruje ^^
nie pamietam.
ja wlasnie zaokraglam kcal.
albo w gore, albo w dol.
wiec jakos to sie zeruje xD
ładnie baaardzo idzie Ci :)
-
ja tez zaokraglam.. i to bardzo;d
-
nooo jestem chorowita :( srednio 1-2 razy na miesiac spedzam w lozku z katarem czy goraczka :/
dzisiaj zwalilam :/
prawie caly dzien bylismy w Czechach... kupilam sobie bielizne i 2 bluzki ;)
zjadlam: :/
sn: owsianka z jablkiem - 350
2 sn: grejpfrut - 90
pozny obiad: rozek - 150 i zapiekanka - 400
kol: ... czekolada - 160 troche loda - 120 kromka slonecznikowego - 50 jajko -88 ketchup - 12 serek wiejski - 80
bilans: 1500 kcal
zle jest cholera :/
jestem tlusta a dalej wpieprzam ta czekolade :x
szczerze to czasami juz mam dosc tej diety..
cwiczyc mi sie jakos nie chce... katar kaszel mnie dobijaja... nawet sklonu zrobic nie mozna...
i jak ja mam schudnac do 55 do 23 maja???????? :roll: :cry:
-
heh wiesz kalorycznie nie jest zle, ale jak dla mnie to zapiekanka ma chyba mniej nic 400 kcal
eee jestes chora to jakos musisz sobie umilic zycie;] jutro juz postaraj sie zjesc ladniej - uda sie:)
-
nooo ta chyba miala... sos jakis tam i prazona cebulka... wiec na pewno 400..
ale dobra byla ;P
a jutro jade na zakupy do Katowic jeaaa :D a potem do wesolego miasteczka w Chorzowie :D
kurcze... jak ja zas mam jutro kupowac ciuchy takich duzych rozmiarow to ooo... juz widze ten moj humor :/
dzisiaj zjadlam i zjem chyba ;P :
sn: jogurt(143) 2 kromki ziarnistego(100) serek piatnica(55) 4 plasterki poledwicy drobiowej(50) 2 plasterki pomidora i czerwona papryka konserwowa(10), herbata z miodem(30) - 388
2 sn: jablko(50) - 50
ob: zupa pomidorowa z makaronem(280?) - 280
kol?: kielbasa z grilla(230) kromka ziarnistego(50) jajko(88) - 368
razem: 1086
wlasnie nie wiem co z tym grillem dzisiaj bo troche pada deszczyk :/
dzisiaj juz postaram sie troche wiecej pocwiczyc ;)
wczoraj juz ladnie ok 30 min malego wysilku :P
nie bylo latwo z tym katarem i kaszlem ale jakos poszlo :P
kurcze chcialabym od poniedzialku zaczac intensywnie cwiczyc tak dziennie cos zeby w koncu do tego czerwca juz cos ladnie z cialkiem zrobic a tu te glupie chorubsko mnie trzyma.. :/
aaahh...
a jak wam mija weekend majowy? ;)
-
nie wiem nie wiem, ale chyba nie musze pisac ze ten jadlospis jest o nieeeebo lepszy ;] chociaz ja bym dodala podwieczorek jeszcze :P
i jakby sie uparl to malo bialka a pamietaj ze bialo przyspiesza spalanie wiec warto je jesc
mam pytanie a to prawda ze w Chorzowie juz nie ma ZOO? ostatnio mnie takie sluchy doszly...
-
jest zoo :P
ale kiedys bylo tak ze wesole miasteczko i zoo bylo razem a teraz kazde z nich ma swojego prywatnego wlasciciela...
wiem wiem ze bialko...
postaram sie je jesc ;)
na obiadek wiadomo pomidorowa moja kochana ;)
teraz pije kawe z mleczkiem ;)
wiec jak sie uda z tym grillem to rezygnuje z ketchupu :P
a jak sie nie uda to bede musiala zjesc serek wiejski z kromka ziarnistego 1 jajko gotowane i moze pomidorek do tego ;)
za chwilke chyba spadam do cwiczen :P
hah ale tu tloczno :twisted: