-
hmm no powiedziala mi ze w polowie marca miala 55,5 kg a teraz jakies 2 tyg temu jak weszla na wage to 52,5 ... czyli... 2 miechy...
ale juz wczesniej powiem wam ze nie tracila bardzo na wadze (bo sie nie chwalila ani nic ;P) a bylo widac ze traci tluszczyk
wiec wg mnie najpierw sie traci troche tluszczu a dopiero potem waga spada ;)
wiec wszystko przed nami ;P
A JA... ok 170 cm i waze gdzies... aaa 59? 60? strach sie bac ile :roll:
i chcialabym tak 50 wazyc... :oops:
ale wiem ze to za malo wiec tak 53 mi starczy ;p
a dzisiaj znowu kumpele z tekstami no ze ja to nie mam sie z czego odchudzac ze jaki to ja chce tluszczyk spalac i ble ble... i moja mama tez mysli ze waze jakies 56-57 kg :roll:
ufff bylam dzisiaj w Brennej na wycieczce... 3h chodzenia po gorach.. no masakra... padam...
wlasnie pije kawe 3w1.. a mama zrobila taaakie dobreee ciacho... ale jakos szczegolnie mnie do niego nie ciagnie ;P
hmm co zjadlam.. baaardzo malo..:
sn: kromka pumpernikla z serkiem piatnica pol pomidora i troche surowej papryki
2 sn: grahamka z serkiem piatnica plasterkiem szynki i troche papryki surowej, lizak
ob? kol? : sucha bulka pszenna i jablko
i to tyle..
ale wzielam ze soba mrozona zielona herbatke wlasnej roboty ;) taka gorzka bez niczego i mniamii jaka dobraa duzo lepsza od tych wszystkich soczkow czy oranzad... ale potem kazdy dostal cole wiec zrobilam 3 lyki tylko i reszte oddalam w domu bratu ;P
-
nooo widzisz ;)
jest coraz lepiej, oby tak dalej;p
-
nooo miejmy nadzieje ze do 28 czerwca jakies minimalne efekty beda ;)
bo jak dzisiaj spojrzalam w lustro to ooo... moglabym sie zalamac...
brzuch sredni na jeza talii w ogole nie widac... i ten tluszcz tluszcz tluszcz!!!
niby nie jest go az tak duzo ale mi przeszkadza cholernie!
macie tez tak ze jak tylko wam troche brzuch wystaje to od razu czujecie sie jakos grubo nieswojo i w ogole najchetniej byscie cale dnie przesiedzialy w domu w jak najszerszej bluzce zeby nikt tego nie zauwazyl?
bo ja wlasnie tak mam dzisiaj...
a najlepsze jest to ze nie ma powodu zeby mi go tak mialo wywalic... a jednak wywalilo..
ojj za tydzien robie urodzinkiii :twisted:
znowu kaska :twisted: ajj ale ze mnie materialistka :twisted:
ale pewnie sie najem ciastek za wszystkie czasy...
no moze w sobote tak nie ale w niedziele to na pewno...
i alkohol....
-
oj mam takie dni.
teraz mam dobre dietowo, ale i tak sie czuje grubo ;d
aj. głupie to ;d
mam pytanie, bo moze nie w temacie jestem.
czemu sie nie ważysz? ^^
-
ja przy 164 cm chcę mieć 55 kg (53 ;p) a Ty przy 170 cm 50 kg ^^
-
no ja tez tak własnie patrze ;) :P ja mam 167 i chce 55
-
bo na wadze zawsze tyle samo...
to po co sie zalamywac? ;P
a poza tym na mojej elektronicznej to nigdy nie wiadomo ile sie bedzie wazylo... bo jak byl caly dzien za przeproszeniem zarla to mi pokaze o 2kg mniej niz rano kiedy mam pusty zoladek.. :roll:
ha kupilam sobie dzisiaj japonki i niech to.. wrrr :evil:
jak je mierzylam to wydawaly mi sie jakies male ale babka powiedziala ze tam miedzy palcami jest taki plastik ochronny i jak sie go rozetnie to noga automatycznie pojdzie do przodu a tu dupa.... ahh.. mam nadzieje ze sie jednak rozejda troche i bedzie git
ajj humor mi sie troche polepszyl bo weszlam do spodni ktore kupilam w 2gim czyli jak mialam... 15 lat? :D
ajj juz sie brzuch ani boczki tak nie wylewaja jeaaaa 8)
i je obcielam i zrobilam sobie rybaczki ;P
hmmm mialam piekne sniadanie...
pol bulki ziarnistej i troche truskawek...
madra ja madra :roll:
potem 2 szklanki soku czyli w sumie wyszlo pol litra :lol:
tak to jest jak sie czeka godzine na busa...
a na obiad ziemniak gotowany troche polany sosem surowka z bialej kapusty (i tak jeszcze troche zielona byla blo mloda :twisted: ) i mala roladka...
i jest dobrze bo nie czuje sie najedzona :P
-
Not o gratuluje, że stare spodnie tak idealnie leżą :)
Ja to muszę na razie schudnąć, żeby zmieścić się w spodnie, które jeszcze miesiąc temu były w miarę dobre... :?
-
aaa tam schudniesz ;)
kurcze jestesmy u cioci kumpeli... i.. jemyyy.. :/
juz zjadlysmy ciasteczka maslane teraz wpieprzamy talarki...
oj zle dzisiaj zle...
a ja bede jeszcze grubsza :/
-
jedzenie to patrzę u każdej najlepsze rozwiązanie na nudę, albo żeby sie czyms zająć.
to juz dzis iwonka zostaw słodkości :)