hej hej
z nieobecnosciami jakos mi przeszlo mama jutro jedzie do szkoly to pogada z wychowawca...
dzisiaj zaliczylam spr z angla mam nadzieje ze 2 nie bedziebo jakis dziwny byl :/
hah kolezanki mi kazaly sie zwolnic bo powiedzialy ze zle wygladam no ale po co bym sie zwalniac miala jak specjalnie przyszlam pozaliczac.. na przerwach ledwo siedzialam i jakos mi ten dzien przelecial... ale gdzie tam weekendchyba rady nie dam..
![]()
z jedzeniem.. hmm.. ocencie same:
sn: mala kromka grahama z palsterkiem szynki drobiowej
2 ns: 2 kromki grahama z maslem szynka drobiowa i 2 palsterki pomidora
ob: 3 klopsiki z jajek (jesuu pychaaa!na jednego licze tak z 120kcal) troche ziemniakow z jakims tam sosem czerwona kapusta gotowana i pomarancza
kol: grahamka jogurt activia mala marchewka i 1 pomarancza
z picia to troche wody i 1 herbata zielona
mam w planach jeszcze herbate malinowa i wode
z cwiczen chce cos na brzuch zrobic.. ale nie wiem bo naprawde sil brak..![]()
kuuurcze wczoraj bylo fajnie.. ale tak bylam glodna na kolacje ze zjadlam.. hah teraz sluchajcie!![]()
4 kromki pszennego chleba: 2 z maslem i pasztetem do tego jajko, 1 ze....smalcem! i 1 ze smalcem i z ketchupem.. ale co.. dalej bylam glodna jak cholerawiec zjadlam 8 pierozkow z serem z cukrem i cynamonem... no.. po tym troche glod przeszedl ale mialam jeszcze miejsce na kilogram takich pierogow...
ale co najlepsze ze to nie byl jakistam napad.. ja jak to zjadlam nawet nie mialam ogromnego brzucha.. byl wiekszy ale jak zawsze po jedzeniu..
no ale.. tydzien jem tabletki ktore maja przywrocic metabolizm do normy i zeby w koncu jelita zaczely pracowac.. i chyba zaczely.. hah..
tak wiec nie chce tego teraz zwalic i 1200 kcal obowiazkowo!!!!
nie bedzie juz przejadania i glodzenia na zmiane.. nie moge teraz tego zaprzepascic.. skoro metabolizm w koncu ruszyl to musze to pielegnowac![]()
ale ta kolacja wczoraj to mi sie udala co???????![]()
![]()
Zakładki