Wątek: Tym razem sie uda...musi!!!! ;)

Kochanieeee... Nie marz tylko dzialaj...
Jak zyjesz z nim spoko to wes skocz gdzies z nim;p
Do kina czy cos;d

Hmmmm...
Wiesz jak to faceci..
Teraz 3/4 to panienki musza dzialas pierwsze..
Ja piernicze przelamuje sie;P Wiem ze nie bede zalowala.! Bo albo bedzie zajebiscie nam razem.! [Albo cos w tym stylu] Albo nie bede sie na darmo jarała... I bede wiedziala na czym stoje..
Heh kto nie ryzykuje nie zyje.;p

Racja..kto nie ryzykuje ten nie wygrywa..
no to dobra Kochana.
zawieramy pakt.
Ty kręcisz do Michała, a ja do tego Dawida..^^
a jak któraś stchórzy.. to wymyślamy kare ]:->
no chyba że sie rozwali przez siłę wyższą.. ok?

Niema sprawy hehe:PPPPPPP
I prosze o relacje jak cos uda Ci sie wykminic hehe ;P
Centralnie jak wygram;d to masz spelnic moja kazda zachcianke hehe;dd;d;d;d
<loool>

P.S. Nie no mam nadzieje ze za miesiac CI wysle fajne zdjecie :P Zakochanej parki loool ;d;d;d

oczywiście, będę informować
mam nadzieję że za jakiś czas będę mogła tu wstawić zdjęcie moje i jego.. jako najszczęśliwszej pary..ajj:P
no to zaczynamy podryw

jeejjj...ti 3mam kciuuuki za Wasze podbojeee ...

a ja tchorze ...i usuwam sie w cien

oooo dziewczynyyy hehe faaajnie :P
ja bym nie miala tyle odwagi bo juz raz sie sparzylam.. ale wole nie pamietac o tym..

Szana niema zadnego tchórzenia Ciebie sie to tez tyczy ;p
Niemasz co stracic a mozesz wiele zyskac ;PP
Iwonka Ty tak samo:P
Ja tez sie sprzylam 2 razy ale trudno.. Bywa i tak
=) Ryzykuuuuj ;p hehe

Kurcze niemowcie ze my wsyztskie nieszczesliwie zakochane

Wy to mozecie dzialac bo jestescie szczupłe...u mnie to nie ma sensssu...:/

jeszcze wystarczy ze sie spojrzy a ja juz buraka pale ...

daj spokoj ...

No co ty szana, mój zaczął po mnie oczkiem rzucać jeszcze jak miałam 58kg, bynajmniej się nie ubierałam jakoś fajowo, uczesanie a´la dziewczyna z wiochy i zero makijażu . I już pół roku jak razem nam dobrze, kilosy poszły w dół, wizerunek w górę i jest O.K.

Zamieszczone przez Grzibcio

No co ty szana, mój zaczął po mnie oczkiem rzucać jeszcze jak miałam 58kg, bynajmniej się nie ubierałam jakoś fajowo, uczesanie a´la dziewczyna z wiochy i zero makijażu . I już pół roku jak razem nam dobrze, kilosy poszły w dół, wizerunek w górę i jest O.K.

widzisz..58 to w sam raz na upartego....a ja z 10 kg mam wiecej !!!!!!!!:/

wiecie takiego doła podlapalam ostatnio.:/..nie wiem co jest

wqr** mnie to wszystkooo, seryjnie
czasami too chcialabym zniknac...nic nie czuc nie myslec...pieprzone zycie