No ale jak bym zjadla coś jeszcze to było by to na siłe ( chyba że słodycze hihi )
a co byś eszcze do tego dołożyła?;>
ps. znalazłam fajne ćwiczonka na uda, zerknijcie same :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
No ale jak bym zjadla coś jeszcze to było by to na siłe ( chyba że słodycze hihi )
a co byś eszcze do tego dołożyła?;>
ps. znalazłam fajne ćwiczonka na uda, zerknijcie same :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
nie wiem, jogurt jakis. wiesz to, ze teraz Ci sie 1000 kcal wydaje duzo, to nie znaczy ze bedzie tak zawsze. a to ze masz nadmiar kilosow to chyba znaczy, ze jadlas czesto na sile, a takie jedzenie z amalo, to Ci tylko wielkim jojo poskutkuje albo spowolnieniem metabolizmu, wtedy to juz sie w ogole problemy zaczna
to w który posiłek upchnąć ten jogurt?
tylko nie kolacja... normanie tez nie jadam jej bo kiepsko siepoem czuje
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
jesc w szkole na drugie badz trzecie sniadanie.
ja wiem, z emoze sie wydawac, ze im mniej tym lepiej, ale uwierz, wcale tak nie jest. duzo tu dziewczyn, ktore chudly wielkie liczby kilogramow i osiagaly niedowage, ale jak zaczely jesc normalnie, powoli, nieswiadomie wkrecily sie w zarcie i efektem bylo jojo, powrot do wagi wiekszej niz wczesniej i to tak spowalnia metabolizm i niszczy wlosy, paznokcie, ze nie polecam jedzenia mniej niz 1000.
Bo głównym powodem było to że one nie wychodziły z tych dietek, tylko rozpoczynaly głodóki najszcześciej żeby jeszcze osiągnac mniejsza wage, a potem zaczynało sie kółko obżarstwo-dieta-obżarstowo-obżarsto-głodówka-mega obżarstwo
tyle, ze nawet jak sie wychodzi z tej diety, to metabolizm jest i tak drastycznie obnizony, niestety przewaznie kazda osoba, ktora sie odchudzala inaczej patrzy na jedzenie i moze miec problemy. wiec lepiej powoli i racjonalnie
No dobra dziewczyny....
ale chyba 1100 kcal- 1200 kcal dziennie będzie dobrze, nie?
dziś postaram się więcej zjeść
popołudniu napisze co dziś zjadłam
póki co pozwoliłam sobie na jeden wafelek kinder bueno ( 115 kcal)
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url4
nie martw sie w końcu tylko jeden
no i dobrze, 1100-1200 to najlepsze rozwiazanie ja tam jem slodycze typu batoniki jakies zbozowe w ramach limitu wiec ok :P
mi szkoda kcal na batony marnować małe sa i jakos mnie nie zaspokajają wole cos duzego objętościowo a mało kalorycznego, no niestety mój mózg wie że się najadłam tylko jak zjem duzo
Zakładki