Helo! Jestem now jak widać. No więc już od dawien dawna próbuje przejść na jakąś stałą, fajną dietke i nie umiem tego utrzymać. MOim problemem jest brak silnej woli... Ciągle coś podjadam i chyba ogólnie za dużo jem. Od słodyczy ostatnio zauważyłam że sie umiem powstryzmać.
Mój drugi problem trwa od wtorku. Miałam zabieg (wycinany pieprz z pleców) i nie moge sie za bardzo ruszć, tzn. biegac, chodzic na wf, basen i tenis. I tak przez miesiąc jeszcze. To jakaś tragedia bo niedość że zima i większa skłonność do tycia to ja sie jeszcze nie moge ruszać. Jak powinnam sie odzywaic w takiej sytuacji?

Moje wymiary:
waga:51
wzrost: 164
biodra: 86
pas: 77
Biodra i pas nie wiem dokładnie w którym miejscu się mierzy wiec nie wiem czy to wymiary jakie powinny być...;p

Co do was to powdziwiam jak mało jecie, ale sądze ze jakbym się zaparłą w sobie to też bym tak potrafiła.
POzdrawiam i tryzmam kciuki za nas wszystkie!=)