U mnie prawie zawsze czeka na mnie ciepły obiad albo przynajmniej półprodukt gotowy do przygotowania/odgrzania. Tylko czasem trzeba wprowadzić korektę w stylu zdjęcie panierki czy powstrzymanie mamy przed nakładaniem masła do ziemniaków Poza tym cudo mam z gotowaniem i już. A jak mama w pracy to ja robię obiad i też dobrze jest