Wątek: Moja walka o pewność siebie

Hejka Jak pisałaś, bardzo lubisz jajecznicę z cebulą... mam do Ciebie dobrą wiadomość - jezeli usmażysz ja bez tłuszczu, to będzie wręcz idealne dietetyczne danie, w sam raz nawet na kolacje(białko pomaga schudnąć!)

Nika - aż dziękuję ci. Aż zrobić.

Nie mam na nic czasu. Ciągła gonitwa i nauka. Mam nadzieję, że dziś będę mieć chociaż czas przysiąść na tym forum, a chcę :P

Widzę, że też już się "uzależniłaś" od forum .
Spokojnego dzionka na plus !

noo forum rzeczywiscie uzaleznia
ahh niezazdroszcze wam tej nauki.. ja juz mam looozik.. ferieee

Spieprzyłam dziś wszystko. Spotkałam się dziś z przyjaciółmi i oczywiści co? - pizza. Jasne. Moja silna wola jest do wyrzucenia. W ogóle dziś jeszcze mam taki zły humor, że szkoda gadać. Mam ochotę płakać. Ja jestem taka , że jak jestem zła, to nie potrafię tego nikomu powiedzieć, kryje to w sobie i jest jeszcze gorzej. Eh. Zły dzień.

No póki jedynym wyskokiem był kawałek pizzy ale inaczej dietowo, to nie najgorszy wynik jeszcze . Zjadłaś w takim wypadku najprawdpodobniej zapotrzebowanie i tyle

grunt to nie uzalac sie nad tym co sie stalo a pomyslec o przyszlosci

a co do cwiczen...to hmmm....ja osobiscie np je uwielbiam tylko ze u mnie problem jest taki, ze nie mam czasu bo musze siedziec nad ksiazkami (klasa maturalna) i przez to chodze smutna bo az bym sobie pocwiczyla...z cwiczeniami to jest tak, ze musisz znalezc to co lubisz (a zareczam ze cos takiego jest) np aerobik, basen, rower, bieganie cokolwiek...bardzo tez motywuje jak sobie wykupisz np karnet na basen albo zaplacisz za zajecia tanca...bo wtedy wiesz ze musisz isc bo inaczej kasa przepadnie pomaga tez wspolne cwiczenie z kolezanka bo razem sie motywujecie...przemoz sie do cwiczen, a jak juz zauwazysz pierwsze rezultaty to bedziesz z siebie mega dumna i bedziesz chciala wiecej i wiecej

nooo albo motywuj sie do cw tak jak ja: puszczam muze na fula i leze ale jak tylko zacznie grac moja nuta ulubiona to ojjj wariuje po pokoju a potem juz rozgrzana se cwicze :P
i jest git

Ja tak samo mam...wystarczy że gdzieś wyjdę i znajdę pieniądze w kieszeni i już fruuu do sklepu muszę iść i coś zjeść

Asz dziękuję wam bardzo. Dziś od początku. Jadę za godzinę na łyżwy, na pewno to coś pomoże.
Grzibcio - to nie był tylko kawałek pizzy. Wiesz jak już się zacznie, to się skończyć nie może :P
diamond - na pewno coś jest i może to znajdę co mnie będzie rajcować i się jeszcze zmęczę.
iwonka16 - wariackie, ale niezłe. Sąsiedzi oszaleją, ale co tam

Wiecie, chyba chora będę.