Wersja do druku
Co do świąt to w Boże Narodzenie u mnie było normalnie ;) Jadłam wszystko.. Niestety. Ale nie przytyłam. Waga się utrzymywała. ( 59 KG ważyłam )
Ze mnie nie jest chudzina. Nie jestem ani gruba ani szczupła. Brzuch mi odstaje więc jak założę coś obcisłego to odstaje. Ręce mam grube razem z palcami :roll: twarz, nogi itd.
Boże ratujcie.. mój brat przyleciał iii.. będzie obżeranie .. nie powstrzymam się... teraz zjadłam 3 ciastka ( nie małe! ) z czekoladą... na święta mamy zamówione półtora sernika... ja do serników jestem słaba.. wymiękam... boże nie .. ja przytyje.. ja nie chce..
popatrz jak wiele już osiągnęłaś, tyle wytrzymałaś na diecie to przez te pare świątecznych dni też dasz radę!
no ja nie wiem :( Ja chce ciastka... właśnie teraz brat wziął jedno.. jezuuu.. ja już śmiertelnie żałuje, że zjadłam te 3 ciastka.. Jeszcze ten sernik.. Nie no..
Kochana staraj się o tym serniku tyle nie myśleć, albo jakoś go sobie obrzydzić?
Przestać myśleć mogę ale jak sernik już będzie w domu to ja go normalnie całego zjem.. U mnie cała rodzina uwielbia sernik. Jej.. tak cholernie żałuje, że zjadłam te 3 ciastka..
od 3 ciastek się nie tyje;)
sernik sernik
wolę piernik;D
a no.. ale wieczorem jeszcze pochłonęłam 2 opakowania truskawek.. takich dużych mmmm..
Staje na wagę i jest równe 53 .
truskawki są jak najbardziej wskazane :) nie przejmuj się nimi.
53kg - wow. gratuluję !
Ufff to ok.
Dzięki :D
Boże dzisiaj wielki piątek i dania nie mogłam się tknąć, bo kurczak jest ==. szynki także eh.. jeżeli chodzi o jedzenie to katastrofa:
śniadanie - 3 "deski" z tuńczykiem w pomidorach.
2 śniadanie - 2 jabłka ( na szczęście już ich jeść nie będę, bo się skończyły )
obiad - 4 "deski" z białym serem ( :shock: :roll: )
kolacja - śledź w pomidorach ( nie wiem co o tym myśleć.. ) i 3 activie ( 2 truskawkowe i 1 kokosowa )
nie wiem co o tym sądzić no nie wiem..
Boże ratujcie, zaraz mi brzuch rozsadzi :shock:
A w ogóle mama mnie dzisiaj mierzyła - wzrost.
Wyszło, że mam 157 ..
pokrywa się to z bilansem w szkole?
ja wg higienistki mam 162cm, a wg wlasnego metra w domu wiecej niż 164 O_o
Do szkoły chodzę raz w miesiącu ;) ( mieszkam za granicą )
Więc nie.
O boże właśnie mama pokroiła mi ciasto. Miałam zjeść ale odłożyłam.. Uff...
Takie dziwne było to co zjadłaś, bo śniadanie małe, obiad też a kolacja? 3 activie? ja jem jedną i mi wystarcza.. a gdzie tam było coś ciepłego i pożywnego?
Wiem właśnie no ale co zrobię.. Płatki chciałam sobie zrobić ale ja dowalam 4 wielkie garści płatków plus do tego cała micha mleka ( mam taką wielką michę ) no i za dużo kalorii wydaje mi się.. Lenistwo do gotowania czegokolwiek ==. tak przyznaje się.. Moje gotowe danie uwielbiam ale tam jest kurczak.. A dzisiaj, a właściwie wczoraj był wielki piątek. Boże jak ja jem.. Co ja jem!? Mama od rana do wieczora w pracy i sama w domu jestem.. "Życie jak w Madrycie" :(
Boże .. sernik przywieziony ..
śniadanie: 4 "deski" z szynką z indyka + herbata zielona.
2 śniadanie: kawałek sernika .....
obiad: 3 kawałki sernika :roll: :lol:
jezu ja kochaaam sernik.
a chciałam normalny obiad zjeść no ale widzicie, że sie nie da :lol:
przegięłam.. mama mówi, że to ser i że to nie pójdzie w tyłek itd.
nie wiem czy jej wierzyć..
Ej dziewczyny czy sernik można nazwać "grzechem" ?
Dziewczyny wczoraj zjadłam chyba jeszcze z 3 kawałki sernika i na kolacje 2 activie, a dzisiaj się ważę i 52,7 :lol: ! wiem, nic nie zjadłam ciepłego ale jak sie najem sernika to chyba wiadomo, że już niczego sie nie tknie :lol:
a dlaczego masz jesc cos ciepłego? kompletny zabobon :shock:
a sernik nie jest taki zły, chyba jedno z lepszych ciast jakie można dostać, bo prawie bez mączne ; )
eh.. jak na moje to i tak powinnaś coś normalnego zjeść..
Gdybyś się najadła normalnie na obiad to by Cię może tak do tego sernika nie ciągnęło. Jak na moje to fatalnie się w te święta odżywaisz.. Nie możesz jeść samego sernika. zjedz coś porządnego.
Ehh ten sernik... Też mu sie dziś nie oparłam i zjadłam 2 kawałki :?
No właśnie u mnie normalne jedzenie to ciepły posiłek, bo często to warzywa gotowane, kurczak itd. wiem , że powinnam ale sernik mnie już zamulił. Jutro już zero. Normalna dieta. Aha.. Jeszcze coś. Z dietą przez święta jest ok. Nie będę się objadać ale mam problem. Mama zrobiła gołąbki, które ja uwielbiam.. Nie wiem jak mogą być kaloryczne i w ogóle..
Z dietą przez święta idzie nawet dobrze..
W ogóle to takie głupie pytanie..
Czy waga zależy od wieku? o.O
no halo halo.
czy waga zależy od wieku? o.O
bo właśnie pisze z jedną osobą i ona pisze, że tak ale raczej w to mi sie nie chce wierzyć o_O
a z dietą dzisiaj jest ok. Nie zgrzeszyłam jeżeli chodzi o jedzenie ^^
ale głupoty plecie ta osoba :?
no chyba ze ma na mysli fakt ze nie robimy sie małymi słonikami ważącymi już odrazu 50kg :D
no :?
dieta ok. Waga 53 tiaa wiedziałam.
no cóż.. chcę kupić skakankę ale nie wiem gdzie ==.
Aisha- kurcze ale masz już malutko do końca :)
a skakanka- w każdym sportowym będzie.. ja osobiście kupiłam w Auchan chyba na dziale sportowym :P
Malutko? 7 KG :shock:
Dzięki ;* Muszę się wybrać :D
No proszę Cię, w porównaniu do tego co już straciłaś? Poza tym 46.. to jest wg mnie za mało ;|
A no. 46 to będzie w sam raz. Chociaż mi się nawet wydaje, że za dużo. Ja mam tak - oglądam się w lustrze widzę brzuch, trochę fałd, grube ręce a jak sie tak przyglądam zaczynam to.. akceptować :shock: , a zaraz jak oglądam zdjęcia jakiejś szczupłej dziewczyny no to jak sobie przypomnę siebie no to od razu myśli, że jeszcze 10 KG do stracenia. W ogóle to jak wchodzę do sklepów to mnie na płacz bierze, bo wszystko fajnie wygląda na szczupłą osobę, a na mniej no to chyba wiadomo, że nie bardzo - przynajmniej dla mnie. W ogóle dzisiaj idę do centrum a tam mnie murzyn zaczepia hahaha.. przybliżył twarz do mojej, coś palnął - nie zrozumiałam i poszedł. Ja się odwracam a ten mi oko puszcza :lol: hahaha
fajnie wszystko wygląda na szczupłą osobę? przecież Ty masz 53kg, czyli tak akurat na Ciebie! ;) Czy z taką wagą można źle wyglądać? :P może dlatego tak mówię, że mam więcej o 10..
a murzyn najzwyczajniej Cię podrywał! :D
Ale brzuch mi odstaje, ramiona grube może nie tak strasznie ale bardzo m sie to nie podoba w sobie. Jak będziesz ważyć tyle samo to Tobie też sie nie będzie to podobać hihi :D Pierw taka akceptacja, a potem załamać się można :D murzyn? oł. W ogóle to nie pierwsza osoba :shock: ja sie dziwie, bo mam włosy okropne - takie ulizane łee.. i wydaje mi się, że mam za blisko oczy rozstawione - haha jakie kompleksy :lol:
I właśnie tego się boję :/ że nawet jak waga będzie ok, to mnie to i tak nie będzie zadowalać, zawsze będzie coś, na co będzie można narzekać ;| blee xP
Kurcze Aisha strasznie kiepską samoocenę masz ;) Na pewno nie jest tak źle! Ale jak się jest samemu sobie przez ileś lat to się wszystko nudzi i zaczyna się narzekać :P czy to na nos, czy to na oczy.. :P tak to już jest z nami ludziami :P
a póki co, ja spadam spać ;) jutro czeka mnie cały dzień w szkole, bleee. Mam nadzieję, że słodkości nie będą kusić;) dobranoc;*!
No ja też właśnie będę obawiać jak będę ważyć 46 KG :shock: Wyśpij się :D Mnie słodycze by nie kusiły jakbym się najadała i jadła chleb w tedy to nie skusi mnie nic ^^ ale chleba brak. Nie najadam się no i masz heh. Dobranoc ;*
Z dietą dzisiaj jest ok.
Tylko problem, że dzisiaj akurat 0 ruchu..
na dodatek jak na złość ładna pogoda a ja kluczy nie mam :roll:
na kolacje zamierzam zjeść płatki z mlekiem gdyż waga stoi w miejscu.
a ja niecierpliwa :roll:
No w domu rusz tylek i rob jakies pajacyki:)
albo wymyslniejsze ciwczenia, korzystaj z dobrobytu internetu na pewno jakies znajdziesz:)
Z dietą ok...
Byłam dzisiaj po skakankę i uff udało się kupić :D
Za to zaliczyłam glebę na schodach :roll:
Dziewczyny.. Jestem potwornie blada. Stosuje już samoopalacza, bo horror :roll: Mam takie słabości.. Jasno mi przed oczami czasami.. Jak wyjdę na dwór jak jest trochę zimno to paznokcie mi się takie fioletowe trochę robią i końcówki sine ...
Samoopalacz cię nie wyleczy z osłabienia :roll: Na twoim miejscu poszłabym zrobić sobie badanie krwi, bo to wygląda na anemię :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Aisha
j/w radze udać się do lekarza
Omg.. Anemia jest groźna?
Ja nie mogę iść do lekarza, bo nie znam języka..
moja mama to samo ...