A z kapusty, a druga z pora, dobre takie xD.

Zjadłam jeszcze naturalny jogurt wymieszany z galaretką. Może nie powinnam galaretki, ale ciężko mi tak od razu na bezgrzeszny tryb życia. Ale powiem, że jestem najedzona i nie mam ochoty jeść. Ahh, te wszystkie śmieci takie kaloryczne, a nawet najeść się nimi nie można... teraz to widzę xD.

To będzie ok. 800 kcal. Więcej może.

Nie mam pomysłu na kolacje, nawet za bardzo nic ciekawego w lodówce... 2 jajka znalazlam xD. Pasują?

Ktoś mi właśnie pokazał jakim jest egoistą. I że to prawdziwy koniec. Ale nie jest mi nawet bardzo przykro. Nareszcie. Ba, mam większe motywacje przez to...