-
odchudzanko. ;]
haha stop. o rany. stop. 167cm stop. ok. 70kg stop. do zrzutu stop.
-
Ufff... przeczytałam wszystko
Będę wspierać
Powodzenia ;*
-
No trochę przegięłam. :P
Ojej...Jutro pierwszy dzień diety... ale się boję ;P nowość.
-
Nie bój się
Dobrze Ci pójdzie...
A jaka to będzie dieta?
-
-
ja tez przeczytałam trochę tego sporo no ale gdzieś trzeba z siebie wszystko wyrzucić
-
Prawda, to pomaga...
-
ja tez dotrwalam do konca, chociaz historia dluuuga byla :P
wlasciwie to mialam dosc podobny zyciorys
obzeranie sie.. to wlasnie przyczynilo sie do tego ze tylam.
zarcie, dieta, zarcie, dieta, zarcie i nawet nie wiem kiedy waga pokazala 72kg
teraz jest na szczescie troche mniej bo trzymam diete, ale mam nadzieje ze nigdy wiecej nie pozwole na takie napady, przynajmniej bd sie starac
trzymam kciuki za Ciebie
-
A u mnie się zaczęło, że dziadkowie mnie tak utuczyli...
Potem brałam dużo lekarstw-strasznie pobudzały apetyt.
I jadłam bardzo dużo...
Pod koniec podstawówki zaczęłam głodówki robić.
Ale mam nauczkę-kilogramy wróciły po tych głodówkach
-
Tez przeczytałam...
Pewnie że Cie pamiętamy (przynajmniej ja). Ja mam niestety to samo, tylko że ja mam bulimie wiec czesto uchodzi mi to na "sucho". Bradzo bym chciala pozbyc sie tych walonych kompulsow i normalnie dietowac chudnac i juz nie tyc. Na pewno pamietasz jak schudlam to pamietnych 45 kg i jak razem z aaggii chcialysmy przytyc... Tak wiec ja jedzac 1800 kcal chcialam przytyc (głupota). jak tak teraz mysle nad tym wszystkim to chyba jednak nie chcialam wcale tyc bylo mi dobrze jak bylo i wcale nie czulam ze jestem chuda no ale to tak na marginesie.
W tamtym roku przed feriami wazylam 45,5 kg a po feriach juz 55 (wtedy biłam sie po gębie zeby tylko nie gonic do kibla i nie zwracac) zarlam wszystko zapiekanki bialy chleb z maslem kiełbase smazona w tluszczu, czyli wszystko to czego nie jadlam gdy sie odchudzalam. pozniej doszlam do wagi 62kg (163cm) to bylo w marcu. W maju moja kuzynka miala komunie a ja zrospaczona swoim wygladem chcialam szybko odzyskac co stracilam...po feriach nie chodzilam do szkoly przez tydzien wymyslalaj bole brzucha i wymioty... na szczescie dla mnie poznalam super chlopaka z ktorym zaczelam sie spotykac z pozniej bylismy razem. nieswiadomie pomogl mi schudnac do 53 kg na komunie kuzynki... ha ale juz tydzien po komunii bylo 55 i waga sukcesywnie rosla... oczywiscie byly tez okresy super dietowana (czyt. niemal glodowki) i okresy napadow. Mniej wymiotowalam obiecalam dla siebie i dla chlopaka. na poczatu czerwca doszlam do wagi ok 67-8 kg. przez te kompulsy i tluszcze rozstalam sie z chlopakiem... teraz tak bardzo tego zaluje...;/ przez moja obsesje jedzenia i mojego ciala pozwolilam odejsc najbardziej kochanej osobie pod sloncem na mojej 18-stce (24.06) wazylam 72 kg na wakacjach bylo roznie raz chudlam raz tylam ale ostatecznie pod koniec sierpnia bylo na wadze ponad 80 kg. we wrzesniu zlecialam o 10 kg w pazdzierniku jadlam troche wiecej i waga co spadla to podskoczyla ale wiekszych napadow nie bylo. zaczely sie w listopadzie w polowie listopada przeszlam na glodowke na 14 dni pozniej napady ustalu chec na slodycze tez (o dziwo)... waga zlaciala do 62 kg ale od tamtego czasu zaczely sie napady nawet wrocilam do wymiotowania (przez 1 tydzien ferii wymiotowalam 5 razy ;/). no ale jakos do stycznia do 100dn schudlam do 60 kg i teraz po wielkich trudnosciach jedzeniowo-bulimicnych jest 59, ale bardzo bym chciala nie miec napadow skonczyc z bulimia i zyc normalnie...
jezeli chcesz mozemy sie wymienic numerami gg czy tela. wiem ze w takich momentach bardzo wazne jest wsparcie... zanim odpalisz kompa i wejdziesz na forum mozesz juz zjesc paczke ciastek a ja na pewno w takich momentach na jednej bym nie skonczyla... jak juz jem to do oporu...
wiemjak to jest ja bardzo czesto oprozniam lodowke i wszystkie szuflady i szafki ze slodyczami... mama sie dziwi ze tyle jem i nie tyje... a dlaczego? no wlansie... bulimia i litry senesu...
chce z tym skonczyc...
dasz rade
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki