Wątek: ...ale nie jest źle, przecież wiem, że i tak...

Ja tam bym nie szalała z oczyszczaniem. Ale jeśli chcesz, to ta dieta oczyszczająca, co ją tu 'reklamowali' wydaje się być fajna, z tym że trwa dłużej. Może weźmiesz sobie skondensujesz to wszystko, oczywiście zmniejszając ilości ? Jakieś tam kefiry, jogurty naturalne, owoce, warzywa. Ale jeśli myślisz o głodówce, to bym nie polecała. Zwłaszcza, że jesteś prawie ciągle w biegu Później mogą się robić mroczki przed oczami

w Elle było kilka diet oczyszczających.


a co wybrałaś?

Juuuż...

Wstałam o 12.00 i pobiegłam wręcz jeść głodna byłam

Zjadłam
- pół bułki z serem,
- lody z bananem

Ajj...Rano ważyłam równe 65kg, tak mi się podobało.... I poszłam się opchałam

na zdrowie Tabaczko

65 - ah, niach, gratuluję i tak Cię dogonię kiedyś..

ja tez tak mam ze jak waga mi spadnie to chyba z wrażenia jem, zamiast dalej trzymać diety!

Eee... Że tak powiem... Jak się wzięłam za sprzątanie, to zapomniałam o jedzeniu...

A że mi się nie chce jeść, to juz pewnie nie bd...

ja mam podobnie jak sprzątam nie myślę o głodzie, jestem po prostu zajęta ;P hi

No ja niby też. Ale na sprzątanie muszę mieć ochotę Snuffie, gratuluję tych 65!!! Brawa, brawa, łuhuhuuh^^

Zjadłam jeszcze o 20 kanapkę z serem i popijałam barszczyk...
I dostałam cioty... Także bebech na wierzchu, wielki itp...:/

tez nie nawadze jak mam ciotę tak ciężko się czuje i mam ochotę na słodkie
i zawsze te 7 dni sa trudne