-
Jak schudnąć najszybciej?
Witam po raz pierwszy.
Mam 16lat, za cztery miesiące kończę gimnazjum
Postanowiłam zabrać się za siebie
Mam nadzieję, że tym razem nie zabraknie mi determinacji, gdyż chcę zrzucic 10 kg.
Waga:68kg
Wzrost:165cm
Pozdrawiam wszystkich, życzę wytrwałośći i powodzeń w odchudzaniu.. Damy radę!
-
-
powodzenia))
-
A jaką dietę stosujesz? Jaki plan dnia ?
Życzę powodzenia ;*
-
Pora trochę sie rozpisac
Nie stosuję narazie żadnej diety. Muszę chyba małymi krokami sie przyzwyczaić do zmiany jadłospisu, bo prawde mówiąc nigdy w zyciu nie wytrzymałam na diecie więcej niż pare dni... Jednak robiąć "bilans" wagi, zauważyłam, że w lecie zawsze ważę do 8 kilo mniej, niż w zimie. W ogóle moja waga często sie wacha, jako że zwykle brakuje mi silnej woli.
Od jakiegos tygodnia nie jem słodyczy (no dobra- ograniczyłam słodycze, zdazyły się chwile słabości), staram się także nie jeśc po 19 (niestety często wracam wieczorem do domu). Regularnie jadam tylko śniadanie (i drugie, w szkole ), a później zależy an co mam czas.
Porządniej wzięłam sie za siebie, jeśli chodzi o treningi. Biegam już od ok 3 lat, ale w zimie trochę sobie odpuściłam i nie biegałam zbyt regularnie. Od obozu zimowego biegam przeważnie 3 razy w tygodniu, przy okazji zawsze dochodzą jakieś ćwiczenia. Ostatnio polubiłam brzuszki W dni, kiedy nie mam treningów szczęsliwie wypadają mi WFy, tak że jakby na to nie patrzeć prawie codziennie cos mi sie udaje poćwiczyć.
Nie mogę się już doczekać wiosny, przy ładnej pogodzie przyjemniej sie biega (i łatwiej zebrać się na trening, hehe..) do tego jeszcze rolki, rower.. super!
Ale ale... postanowiłam w tym tygodniu kupic stepper, żebym mogła poćwiczyć w domu, kiedy nie mam czasu na bieganie/rower/rolki, albo pogoda nie dopisuje. Wszystko wskazuje na to, że niebawem uda mi sie naciągnac rodziców
Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś odpisała na mój post o stepperze http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73619
Dzisiaj robię porządny, długi trening biegowy, dlatego obiad moge zjeśc dopiero wieczorem, a teraz tzn po szkole zjadłam jakieś owoce i jugurt.
Dzięki za wsparcie Czuję, że obecnośc na forum pomoże mi wtrwać w postanowieniach.
-
Plan masz dobry, teraz tylko musisz brać się do działania
Najlepiej, jakbyś w ogóle zrezygnowala ze słodyczy. Wiem wiem, łatwo mówić :P Ale tylko na począku jest ciężko, im dłużej ich nie jesz tym mniejszą masz na nie ochotę. Choć może trudno w to uwierzyć :P
Fajnie, że biegasz i uprawiasz sporty, to na pewno ci pomoże szybciej osiągnąć cel
Co do forum - masz rację, wsparcie dziewczyn baaardzo pomaga
Trzymam kciuki :***
-
Słodycze na dobre rzucam od dzisiaj. Wczoraj miałam lekką załamkę i przegięłam ze słodyczami i z zarciem, ale na szczęscie się opamiętałam i założyłam konto na dieta.pl Z czipsami i fast foodami nie mam problemu, bo juz od dawna ich nie jem i nie ciągnie mnie do tego.
Dzisiaj wszystko super Pobiegałam ponad godzinę i to wcale nie po płaskim Później brzuszki i troche ćwiczeń. Dzienniczek treningowy mnie mobilizuje do treningów... puste kartki (styczeń i luty- do ferii) jakoś głupio wyglądają
Zero słodyczy. Boję się tylko, że obiad po 19 może mi nie wyjść na zdrowie. Hehe sama smażyłam sobie pangę (bez panierki, tylko w mące), później jeszcze odsączyłam z niej tłuszcz, robię sie skrupulatna
Aha i zaczęłam smarowańsko jakimś kremem niby wyszczuplającym (AA express coś tam), ale nie wiem czy to nie pic na wodę Przeczytałam temat o stepperze i chyba już niedługo taki sprzęcik pojawi sie w moim pokoju.
-
:D
chio: Biegasz? Ja z kolezanka obiecalysmy sobie, ze 3razy w tygodniu ruszymy sie z domu i troche pobiegamy Hmmm bylysmy dopiero 2 razy, teraz mala przerwa- pogoda ostatnio deszczowo-sniegowa Ale mam nadzieje, ze zepniemy sie w sobie i damy rade.
Tylko zastanawaialam sie czy lepiej rano czy wieczorem ?? Do tej pory biegalysmy godzine, z przerwami oczywiscie Choc w sumie tera zsie zastanawiam, czy takie sredio-szybkie truchtanie mozna biegiem nazwac;/ No, ale zawsze to cos. Wiec ile trzeba biegac, w sensie minut czy godzin, zeby byly jakies efekty?
Aahhh zjadlam dzisiaj piekielnie kalorycznego snicersa i jestem na siebie zllllaaa!
Jednym z moich problemow, jest to, ze po powrocie ze szkoly napycham sie doslownie wszystkim co mam w zasiegu reki. I to chyba jest silniejsze ode mnie. W szkole, spoko, nie chodze do sklepiku, 2 sniadanie w formie jablka czy wafli ryzowych. Noo. Ale to juz KONIEC. Wakacje przeciez tuz-tuz, a ja przy moim wzroscie 177 musze miec jakas figure, nie? :P
-
magdusia ja tez tak kiedys z kumpelka sobie gadalysmy ale mi najlepiej biuega sie samje hehe bo moje kolezanki to lenie
chio witam cie! 10 kg powiadasz chcesz zgubic? eee dasdz rade i juz na wakacje bedzie laska!
tylko pamietaj zadne glodowki w gre nie wchodza!
pozdro ;*
-
Powodzonkaaa!!! Damy RadEE ! ! pamietaj ,ze masz nas )
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki