hej:*
no wiec rano tak ok.9 30 byly 3 lyzki owsianych platkow gorskich gotowanych na wodzie,dodalam do tego 2 suszone sliwki i mleko nie wiem tak z 200ml na oko.

potem pojechalam do sklepu na od dawna wyczekiwane zakupy! kupilam sobie:bluze rozm s spodnie z rpr rozm 28,balerinki,bluzke rozm m,spodnie do cwiczen rozm.m i dwa cienie do powiek :śliwka i taki hmmm malinowo-różowy ktory wcale nie wyglada infantylnie jakby sie moglo wydawac łaziłam 3 godziny

potem na solarium z siostra

a przed chwila wszamalam obiadek,ktory zaraz podam zerżne z dzienniczka kalorii