jak ktoś siedzi całe dnie na tyłku, to wiadomo, że nie bardzo schudnie jedząc dzień w dzień jak normalny człowiek, ale raz na jakis czas można się najeść bez szkody, to tak zwany dzień oszukańczy <3
Wersja do druku
jak ktoś siedzi całe dnie na tyłku, to wiadomo, że nie bardzo schudnie jedząc dzień w dzień jak normalny człowiek, ale raz na jakis czas można się najeść bez szkody, to tak zwany dzień oszukańczy <3
bosh, a ja właśnie siedze całe dnie na dupsku przed kompem..
a dzisiaj znów coś się zawaliło.
śn
owsianka /240/
II śn
jabłko /50/
ob [i tutaj masakra]
kurczak z panierką /300/
marchewka, ogórek /50/
lód /200/
tost /200/
3 ciastka takie spore /270/
1310 kcal
dziś już nic nie jem.
Jeśli chodzi o mnie, to aby nie rzucac się na jedzenie po południu jem duże śniadanko. Zresztą, Ty to i tak na pewno wiesz ;)
Spoko będzie :)
No ja też całe dnie na duupiee przed... ksiązkami czytając Sage o Ludziach Lodu <333 :twisted: :twisted:
nie jest tak aż źle, może jakbys tost zjadała na kolacje było by lepiej ale nie martw sie
ja rowniez zdecydowanie za duzo czasu spedzam przed kompem.
ale pracuje nad tym :>
nie bylo tak źle, nie stekaj :*
miłego jutra ;D
Co chcesz? było ładnie, a kolację mogłaś zjeść :)Cytat:
Zamieszczone przez requiem
ja jak czytam to zawsze w łóżku (oprócz tekstu na komputerze), raz przez 3 dni leżałam i czytałam mangi z przerwą na sen, w tym może mizerna aktywnośc - ze 4 razy w ciagu tych 3 dni na pół godizny gdzieś wyszłam bo mnei ktosie wyciągały(i to jeszcze na słodycze) + przejście się do kuchni(oczywiście po coś dobrego xD)Cytat:
Zamieszczone przez Grubcia1992
Też muszę w końcu ruszyć się z domu... taka ładna pogoda a ja śpię albo obijam się w domu
:P
Miłego dnia
a niestety u mnie pogoda nie bardzo dzis moze sie troszkę poprawiło, ale szkoda gadac
u mnie pogoda najgorsza z najgorszych, leje, w butach bajorko, a ja uśmiecham się do każdego i paraduje z czerwonym parasolem. muszę kupic sobie takie kolorowe kalosze :D
uwielbiam letni (?) deszcz. no może nie taki jak dziś, bo jest zimno strasznie, ale ostatnio było cudnie w burze.
dziewczynki, nie narzekamy ;) przynajmniej jest świeżo za oknem.
na ciepełko jeszcze przyjdzie pora.
dzisiaj:
śn
serek waniliowy odtłuszczony 250g /200/
ob
zupa botwinkowa /100/
kawałek cycka kurczaka w panierce /100/
herbata z miodem i cytryną /25/
*425 kcaloriów*
haha! i nie chce mi się żadnych ciastek! teraz trzeba pomyśleć, czym ja dobije do tysiaka..